Ta broń miała oficjalnie trafić do japońskich Sił Samoobrony w 2026. Jednak internauta zrobił zdjęcie konwoju, w skład którego wchodziła wyrzutnia rakiet hipersonicznych. Zdaniem ekspertów z Defence Blog, to dowód, że Tokio przyspieszyło swój program zbrojeń. Wcześniej tego roku Japonia przetestowała już swoje pociski w Kalifornii. Próby widać wypadły pomyślnie i proces integracji tej broni trwa.

Reklama

Japonia chce być gotowa do kontrataku

Eksperci tłumaczą, że Japonia chce w ten sposób być gotowa do kontrataku na Koreę Północną lub Chiny i dysponować bronią, której nie przechwycą lokalne systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Do tego, jeśli pociski hipersoniczne trafią na wyposażenie Sił Samoobrony, to będą też stanowić metodę odstraszania innych krajów od możliwych ataków w regionie Pacyfiku - na przykład od próby chińskiego desantu na Tajwan.