W kolejnych regionach ruszają przetargi, do których ustawiają się setki firm z Polski, ale także Hiszpanii, Ukrainy czy nawet Korei.
- Jeśli wszystko pójdzie dobrze, wiosną mogą się zacząć inwestycje – mówi DGP Małgorzata Olszewska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji.
Choć pieniądze dostępne są od 4 lat, dotychczas ich wykorzystanie szło niemrawo. Większość samorządowców nie wiedziała, jak planować i prowadzić inwestycje. A administracja rządowa nie umiała im pomóc, chociażby w kwestiach prawnych. Tylko w nielicznych województwach zdecydowano się na ogłoszenie konkursu i wybór wykonawcy.
– Takich inwestycji jeszcze w Polsce nie było. Nawet budowa autostrad nie była tak skomplikowana – mówi Anna Streżyńska, była szefowa UKE.
Inwestycje powinny zakończyć się w 2015 roku. MAiC i UKE obiecują, że rok później internet o prędkości 30 Mbit/s powinno mieć 95 proc. Polaków. Na razie, według danych KE, internet ma około 70 proc. gosp. Ale 30 Mbit/s dociera zaledwie do 3,5 proc.