By w pełni uchronić swoją prywatność przed Google, najlepiej w ogóle nie korzystać z usług tego koncernu. Jako, że to jest jednak praktycznie nimożliwe, pozostaje tylko utrudnić zbieranie danych - pisze magazyn "Wired".

Reklama

By ochronić się przed szpiegowaniem w sieci, najpierw musimy się zalogować do naszego konta. Potem wystarczy wejść w "zarządzaj aktywności" i widać tam wszystko - wyszukiwania, uruchamiane aplikacje, odwiedzone strony itp. By to usunąć, wchodzimy w link "usuń aktywność według", podajemy zakres dat i tematów, któe chcemy skasować i klikamy w usuń. Można też - klikając "usuwaj automatycznie" - ustawić konto tak, by po miesiącach system kasował całość zebranych informacji.

By z kolei sprawić, by serwis nie zapamiętywał miejsc, w których byliśmy i nie przygotowywał na ich podstawie rekomendacji dla nas, trzeba wejść w "wyświetl oś czasu" w "historii lokalizacji", botem kliknąć w "manage location history" i odznaczyć zapamiętywanie naszych danych.

Warto też zajrzeć do ustawień urządzenia - po wybraniu "zarządzanie aktywnością", możemy zmusić Google do zaprzestania zbierania informacji z kalendarza, kontaktów, czy innych danych, zapisywanych przez Androida. W ustawieniach konta da się tez usunąć wszystkie informacje, zostawiane przez nas na YouTube czy personalizację reklam.

Reklama

jest jednak coś za coś - jeśli zadbamy o naszą prywatność i powyłączamy wszystkie te opcje, będzie trudniej korzystać z usług koncernu - dostaniemy mniej polecanych miejsc do odwiedzenia, czy , podczas wizyt na stronach, nie zobaczymy reklam, opartych na tym, czego ostatnio szukaliśmy.