Wysyp popularności zdjęć wykonanych przy użyciu aplikacji FaceApp to zasługa wyzwania #AgeChallenge, którego podjęli się celebryci z całego świata na Instagramie - pisze "Komputer Świat". Miesięcznik przypomina, że o aplikacji pisał już w kwietniu 2017 roku.

Reklama

Jak działa FaceApp?

Działanie aplikacji jest bardzo proste. Wystarczy zrobić sobie selfie, lub wybrać je z naszej galerii, a następnie przejść do edytora. Wtedy na dole pojawiają się filtry do wyboru. W wersji darmowej jest opcja "starość".

Inne

Za dostęp do wszystkich funkcji FaceApp trzeba zapłacić. 1-miesięczny dostęp kosztuje 17,99 zł, 12-miesięczny z kolei 89,99 zł. Aplikację można również zakupić na własność - wtedy jej koszt wyniesie 189,99 zł.

"Komputer Świat" przypomina jednak, że kilka lat temu dość głośno było o kontrowersyjnej polityce prywatności aplikacji. W regulaminie aplikacji pojawiają się wpisy, sugerujące udostępnianie danych (a więc także i zdjęć) na zewnątrz, jak i przechowywanie ich przez nieokreślony czas.

Kto jest właścicielem FaceApp?

Właścicielem jest rosyjski deweloper Wireless Lab, który rozwija swoją własną technologię sieci neuronowej, służącą do generowania realistycznie wyglądających twarzy na fotografiach. Aplikacja FaceApp powstała jednak pod "komórką" FaceApp Inc. i pod nią kryje się nazwa dewelopera na Google Play i App Store. Jedyna wzmianka o "firmie-matce" pojawia się w regulaminie - wynika z niej, że to spółka ulokowana w Sankt-Petersburgu.

Reklama

Ministerstwo Cyfryzacji podejmie stosowne kroki prawne względem aplikacji

Czy naprawdę wiedza o tym jak będziemy wyglądać za 50 lat jest tak cenna by sprzedawać za nią zasoby do wszystkich naszych danych w telefonie!? I jeszcze do Rosji... Nie nauczyliśmy się doświadczeniem ostatnich wycieków danych z Facebooka. Nie nauczyliśmy się też doświadczeniem afery Cambridge Analytica! Ministerstwo Cyfryzacji z inicjatywy Marka Zagórskiego podejmie stosowne kroki prawne względem aplikacji - napisał na Facebooku Maciej Kawecki, dyrektor Departamentu Zarządzania Danymi w Ministerstwie Cyfryzacji.