iPhone SE to smartfon, który najkrócej można opisać, jako podzespoły iPhone 11 w obudowie iPhone 8. Powróciły bowiem ramki nad i pod wyświetlaczem oraz przycisk home, który jest jednocześnie czytnikiem odcisków palców. Słowem jest w nim wszystko to, za co niektórzy mocno krytykowali design nowych smartfonów. O ile jednak zastosowano starą obudowę, o tyle pod maską nie ma mowy o oszczędnościach kryje się najnowszy procesor A13 Bionic i od 64 do 256 GB pamięci. Aparat główny ma matrycę o rozdzielczości 12 MP z przesłoną f 1.8 i zoomem cyfrowym 5x oraz możliwością nagrywania filmów 4K. Wyświetlacz telefonu ma przekątną 4,7" i rozdzielczości 1334 x 750 pikseli przy gęstości 326 pikseli na cal. Telefon w pełni też współpracuje z Apple Watch i usługą Apple Pay.
Ceny? Jak na Apple są zaskakująco przyzwoite. Podstawowy model z 64 GB pamięci kosztuje 2199 złotych, za wersję 128GB trzeba zapłacić 2449 złotych, a najdroższa kosztuje 2949PLN. Przedsprzedaż ruszy na stronie APple 17 kwietnia o 14:00. iPhone SE dostępny będzie w trzech kolorach - białym, czarnym i czerwonym.