Akcja gry, nad którą pracują Duńczycy, będzie się toczyć w wirtualnym świecie zbudowanym głównie z trójwymiarowych klocków. Podobnie jak w Second Life, uczestnicy zabawy będą w niej przybierać postaci awatarów, z tym że do złudzenia przypominających z wyglądu figurki lego (do wyboru będą m.in. piraci i bohaterowie "Gwiezdnych Wojen").
Pomysłodawcy projektu chcą, by Lego Universe oferował to samo, co zabawa tradycyjnymi, namacalnymi klockami. "Przede wszystkim chcemy, by dzieci razem się bawiły" - mówi w wypowiedzi dla Agencji Reutera Mark William Hansen z Lego. Dlatego też gracze będą premiowani za zabawę z innymi, np. za wspólne wznoszenie konstrukcji z wirtualnych klocków. Prócz tego będą mogli realizować zadania nawiązujące do tematycznych serii Lego, np. toczyć wojnę z piratami lub walczyć ze smokami.
W odróżnieniu od niektórych gier, uczestnicy nie będą nagradzani za pobicie wroga, ale za ilość czasu spędzonego w Lego świecie. "Im więcej dziecko będzie grało, tym więcej otrzyma monet i tym więcej klocków będzie mogło sobie kupić" - wyjaśnia Hansen. Atrakcją będzie też możliwość zamówienia w internetowym sklepie Lego gotowych, realnych zestawów klocków, pozwalających na budowę tego, co wymyśliło się w wirtualnym świecie.
Premierę Lego Universe zaplanowano na początek przyszłego roku. Obecnie nad projektem pracuje kilkadziesiąt osób z duńskiej firmy oraz zespół amerykańskich programistów z NetDevil specjalizującej się w budowaniu wirtualnych światów. Zainteresowani grą już teraz mogą się rejestrować na stronie www.legouniverse.com, gdzie wkrótce zaczną się pojawiać najnowsze wiadomości dotyczące projektu.