System ma być szczególnie przydatny w tych dziedzinach, w których potrzebne jest precyzyjne ustalenie pozycji lub odległości. Szczególnie cieszą się z niego geodeci. Ale szef, który chce wiedzieć, gdzie w Polsce jedzie jego ciężarówka, też będzie zadowolony.

Reklama

"Polski GPS może funkcjonować wszędzie tam, gdzie potrzebne jest precyzyjne określenie położenia" - zachwalał ten system jego koordynator, profesor Janusz Bosy z Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii. Zachwalał przy tym szybkość działania. Informacje o połozeniu odbiorca może dostać po zaledwie dwóch sekundach.

Aby skorzystać z polskiego GSP wystarczy zwykły odbiornik, a nawet telefon komórkowy z wbudowanym odbiornikiem. Konieczne jest wcześniejsze zarejestrowanie się na stronie www.asgeupos.pl.

Polski system nazywa się AGSG-EEUPOS. Jego uruchomienie kosztowało 30 milionów złotych. W całej Polsce wybudowano ponad sto stacji referencyjnych, czyli takich, które korygują błędy rozchodzenia się sygnału satelitarnego.

Reklama