Jak informuje grupa Mogilevich, udało im się uzyskać dostęp do 189 GB danych klientów Epic Games. Jak twierdzą, są w posiadaniu adresów e-mail, nazw użytkowników, haseł, informacji o płatnościach. W sieci krąży oświadczenie przedstawicieli Epic Games, w którym twierdzą, że stale badają sprawę, a obecnie nie ma żadnych dowodów na to, że włamanie miało miejsce. Kilka dni temu pisaliśmy o wycieku danych z Marketplace, który początkowo także nie był potwierdzony przez Facebook. Ostatecznie jednak okazało się, że dane faktycznie zostały wykradzione.
Jedno z największych włamań w historii
W związku z tym, jeśli okaże się, że wyciek danych z Epic Games faktycznie miał miejsce, byłoby to jedno z największych tego typu włamań w historii serwisu gamingowych, rywalizujące z Rockstar, z którego w 2022 roku wypłynęło ponad 100 GB danych. Grupa hakerów wyznaczyła Epic Games termin na podjęcie działań. Podkreślają, że jeśli do 4 marca nie otrzymają 15 000 dolarów, informacje zostaną opublikowane w sieci.
Ekspertka radzi klientom
Korzystasz z Epic Games? W związku z tym, już teraz zmień dane do logowania do serwisu! Zmień hasło wszędzie tam, gdzie było ustawione to samo lub podobne. Poza tym, ujawnienie maila może wiązać się ze zwiększoną ilością niechcianych wiadomości – zachowaj ostrożność, kiedy nadawca podaje się np. za bank lub platformę streamingową (np. Netflix) i prosi w specjalnym formularzu o podanie danych karty płatniczej. Wycieki danych stale się pojawiają. Jako użytkownicy, nie mamy niestety możliwości im zapobiegać. Najskuteczniejszą metodą ochrony swoich danych w takich przypadkach jest stosowanie silnych, unikalnych haseł - minimum kilkanaście znaków - informuje Elwira Charmuszko, specjalista ds. cyberbezpieczeństwa z CyberRescue