Ustawa, podpisana w środę przez prezydenta USA Joe Bidena, wymaga, aby ByteDance sprzedał TikToka inwestorowi spoza Chin.

Ustawa wymagająca sprzedaży TikToka

Jeżeli tego nie zrobi w ciągu 12 miesięcy platforma straci dostęp do usług hostingowych w USA, czyli przestanie być dostępna w Ameryce. USA i inne kraje Zachodu obawiają się, że komunistyczne władze Chin mają dostęp do danych gromadzonych przez TikTok.

Członkowie Kongresu i przedstawiciele administracji USA wielokrotnie wyrażali ostrą krytykę i obawy na temat popularnej wśród młodych Amerykanów aplikacji. Przed platformą ostrzegały też służby, w tym dyrektor FBI Christopher Wray, który stwierdził, że stanowi ona zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Argumentował m.in., że ze względu na praktycznie nieistniejące granice między biznesem i władzami w ChRL, chińskie służby mogą mieć możliwość pozyskiwania wrażliwych danych o amerykańskich użytkownikach, manipulowania algorytmem rekomendacji, który może być wykorzystywany do prowadzenia operacji wpływu oraz potencjalnie inwigilować urządzenia, na których zainstalowana jest aplikacja.

Reklama

Odpowiedź firmy ByteDance

Firma zaprzeczała tym twierdzeniom, argumentując to m.in. strukturą właścicielską. Jak twierdzi, chińscy założyciele ByteDance posiadają 20 proc. udziałów, inwestorzy instytucjonalni, w tym amerykańscy - 60 proc., a pozostałe 20 proc. należy do pracowników na całym świecie. Natomiast rząd Chin, jak przypomniał portal BBC, przeczył prawdziwości obaw państw zachodnich określając je jako paranoiczne.

Choć Stanom Zjednoczonym udawało się wcześniej wymusić sprzedaż udziałów przez chińskie firmy, to zdaniem agencji AP obecna sytuacja jest inna, ponieważ TikTok został stworzony wyłącznie na rynek zagraniczny i jest postrzegany jako dowód potęgi technologicznej ChRL.