Google chce, byśmy zaczęli zdawać sobie sprawę, jak dużo czasu poświęcamy smartfonom. Dlatego w Androidzie P pojawi się nowa aplikacja - "deska rozdzielcza" (dashboard). Poda nam ona informacje o tym, jak długo korzystamy ze smartfona, zarówno w ujęciu dziennym, jak i godzinowym. Można będzie też sprawdzić, ile czasu "tracimy" na poszczególne aplikacje. "Dashboard" powie nam także, jak wiele razy odblokowujemy telefon dziennie.
Google pozwoli też ustawić w ej aplikacji czas, jaki chcemy poświęcić dziennie na programy, zainstalowane na telefonie. Gdy ten limit się wyczerpie, dostaniemy powiadomienie i - prawdopodobnie - aplikacja z której korzystamy zostanie zamknięta. Do tego tryb "nie przeszkadzać" zacznie wreszcie działać tak, jak na iOS. Nowa funkcja "bądź cicho" całkowicie wyciszy bowiem przekręcony ekranem do dołu telefon. Będziemy mogli jednak wybrać kontakty od których połączenia nie zostaną wyciszone (choćby od rodziny, czy z pracy).
Na koniec w Androidzie P pojawi się też opcja przełączenia ekranu w tryb czarno-biały o wybranej godzinie. Dzięki temu, gdy mamy iść spać, nie będzie nas kusił kolorowy ekran z jeszcze jednym odcinkiem serialu na Netflix czy kolejny poziom w ulubionej grze.
Kiedy te zmiany wejdą w życie? Android P ma się pojawić jeszcze w tym roku - w sierpniu trafi na smartfony Google Pixel, a dopiero potem pojawi się na komórkach innych producentów. Trzeba jednak pamiętać, że to, czy nasz telefon dostanie nową wersję zależy nie tylko od Google, ale i od producenta słuchawki i operatora sieci. Opóźnienia mogą więc sięgnąć nawet kilku miesięcy, a wiele modeli starszych telefonów w ogóle nie zostanie zaktualizowanych.