Microsoft ułatwił zaktualizowanie systemu. Nowe narzędzie ma bez problemu wymienić starą wersję na nową. Teoretycznie, wszystko ma być szybkie i bezbolesne. Przy tak skomplikowanym procesie lepiej jednak dmuchać na zimnie. Przygotowania do aktualizacji powinniśmy więc zacząć od zarchiwizowania wszystkich danych z dysku C: - zdjęć, muzyki, filmów czy dokumentów - eksperci polecają zresztą backup całego systemu, by w razie wpadki łatwo odtworzyć poprzednią wersję systemu. Do tego warto zapisać hasła do usług sieciowych - one na pewno zostaną wyczyszczone.
Kolejną rzeczą powinno być odłączenie wszystkich niepotrzebnych peryferiów - dysków zewnętrznych, drukarek itp - to dlatego, by system niepotrzebnie nie szukał dodatkowych sterowników - po instalacji wystarczy je podpiąć na nowo, a Windows 10 sam znajdzie i uruchomi ich oprogramowanie. Jeśli zaś korzystamy z desktopa, to warto sprawdzić czy wszystkie nasze urządzenia mają sterowniki do Windows 10 - choćby część kart dźwiękowych Creative może nie działać. Jeśli zaś aktualizujemy laptopa, to trzeba pamiętać o zapewnieniu mu odpowiedniego poziomu baterii (a najlepiej po prostu podłączyć go do prądu)
Kolejnym krokiem powinno być wyłączenie firewalla oraz programu antywirusowego - może on uznać, że zmiany w rejestrze systemu to próba włamania na nasz komputer i zablokować aktualizację. Warto też zainstalować wszystkie poprawki systemu operacyjnego.
Potem wystarczy tylko kliknąć na ikonkę aktualizacji, by uruchomić automatyczny proces.
Komentarze(9)
Pokaż:
I życie stanie się prostsze. I komp bardziej wydajny.
sobie tego co macie poukładane jak np.,,JG,,,a Microsoft,no cóż znowu będzie wymieniał aktualizacje w GB,ta,tak u syna było 25 GB aktualizacji i to zwalili mu głos,nie ma wyjścia
poczekamy sobie do zakupu nowego sprzętu i mamy wtedy pewność ze będzie działało
wszystko jak należy
a tu juz news... musze miesiac sie
tego uczyc , i ustawiac, a tu wakacjeeeee..