DA-750 wygląda niezwykle elegancjo - błyszcząca mahoniowa obudowa, duże głośniki z przodu i lampowy wzmacniacz na górze urządzenia. Na szczęście Samsung nie zepsuł designu, wkładając tak niepotrzebne rzeczy, jak ekrany LCD, czy duża ilość przycisków.
Podłączenie urządzeń jest proste. Sprzęt Apple'a i urządzenia z Androidem możemy podłączyć fizycznie do stacji, tyle, że nie polecam montowania tam tabletów - gniazda zbyt się wyginają i ciężki gadżet może je wyrwać. Dlatego lepiej wykorzystać połączenie Bluetooth - po włączeniu urządzenia staje się od razu widoczne i nie ma problemu ze sparowaniem z tabletem, czy telefonem. Sprzęt możemy też bezprzewodowo włączyć do sieci domowej i streamować na niego muzykę z komputera, czy telewizora.
Jak urządzenie gra? Fantastycznie. Oka, że wzmacniacz lampowy potrafi dodać "ciepła" odgrywanym dźwiękom. Urządzenie dobrze sobie radzio z wysokimi, jak i niskimi tonami. Pod kontrolą są też basy, które nie zagłuszają reszty dźwięków i nie sprawiają, że całość przypomina golfa 1 w wydaniu "wiejski tuning dźwiękowy". Ze wszystkich stacji dokujących, których słuchałem - od LG, przez Bose, czy JBL, to właśnie DA-750 ma najlepszy dźwięk.
Niestety nie ma róży bez kolców - po pierwsze, stacja nie odtwarza plików FLAC, czy OGG, któe oferują znacznie wyższą jakość dźwięku, niż mp3. Nie ma też wsparcia dla internetowego radia.
Jest też kwestia ceny. To nie jest sprzęt dla każdego - kosztuje około dwóch tysięcy złotych. Za tę kwotę możemy sami złożyć zestaw, który będzie grał dużo lepiej. Jeśli jednak ktoś nie ma zbyt wiele miejsca na kino domowe i potrzebuje czegoś, co potrafi odtworzyć dk z telewizora i muzykę z tabletu. A przy tym chce coś ładnie wyglądającego i nie liczy się z pieniędzmi to DA-750 jest stworzone dla niego.