"Chcemy, by z usługi Book Search zawsze i wszędzie mogli korzystać ludzie posługujący się różnymi językami. Czynimy dzisiaj pierwszy krok, aby zaoferować naszym użytkownikom większy katalog książek w języku polskim” - powiedział Santiago de la Mora, dyrektor ds. umów partnerskich w Europie.

Reklama

Zapewnił, że dzięki temu zadowoleni będą zarówno polscy wydawcy, jak i miłośnicy książek. "Ci pierwsi, bo mogą dodawać do serwisu swoje tytuły - nawet wtedy, gdy chodzi o niszowe publikacje małych domów wydawniczych. Z kolei ci, którzy książek szukają, bez trudu odnajdą ulubioną pozycję w sieci. I dowiedzą się, gdzie ją wypożyczyć lub kupić" - tłumaczy Santiago de la Mora.

Swe pozycje w Book Search umieściło już 10 tys. wydawców z całego świata. Zamieszczają podgląd książki i czasem udostępniają jej treść. Z Google współpracuje też 27 bibliotek, które pomagają przetwarzać na postać cyfrową swoje księgozbiory i umieszczać je w internecie.

"Jeśli książka jest własnością publiczną, czyli prawa autorskie wygasły, wówczas w sieci jest pokazywana w całości. Jeżeli wciąż chronią ją prawa autorskie, użytkownicy uzyskują tylko ogólne informacje na temat danej pozycji, z kilkoma jej fragmentami" - mówi Santiago de la Mora.