Program znajdziemy w sieci pod adresem http://scratch.mit.edu. Po wejściu na stronę widzimy najnowsze i najpopularniejsze gry, interaktywne animacje, muzykę lub filmy wideo. Wszystko stworzone przez kilkuletnich użytkowników dzięki prostym narzędziom dostarczonym im przez programistów. Scratch ma bowiem w założeniu przyciągać łatwością obsługi, a w jego zaprojektowaniu pomogły obserwacje dzieci bawiących się klockami lego.

Reklama

Każdy, kto kiedykolwiek próbował zmierzyć się z zawiłościami języka C++ lub Java, wie, że programowanie to zajęcie mało przypominające dziecięcą zabawę. Inaczej jest ze Scratchem. Tutaj nie trzeba wpisywać skomplikowanych kodów, a jedynie przeciągać i łączyć ze sobą kolorowe graficzne prostokąty. Każdy z nich reprezentuje prostą instrukcję, np. zagraj dźwięk, powtórz poprzednią akcję albo spraw, że bohater przesunie się o dziesięć kroków w bok. Dzieci mogą tworzyć własne kombinacje tych elementów, a następnie gotowy projekt wraz z instrukcją obsługi umieścić w internecie i czekać na komentarze. Mogą również korzystać z projektów innych oraz rozwijać je przekształcając w swoje własne dzieła. Warto dodać, że strona Scratcha jest dostępna w języku polskim.

Strona, która wystartowała ponad rok temu, zdobyła już ogromną popularność. W tej chwili nowy projekt pojawia się na niej co dwie minuty. Niektóre szkoły - np. podstawówka w Wolverhampton w Wielkiej Brytanii - wykorzystują Scratcha na lekcjach, gdzie dzieci tworzą programy pomagające młodszym od nich korzystać z komputerów.

A jak przekonać do Scratcha rodziców i tak przerażonych czasem, które ich pociechy spędzają w internecie? "W sieci istnieje spora luka, jeśli chodzi o dzieci" - mówi Mitchel Resnick z MIT. "Większość z nich ma dostęp do komputera, ale jedyne, co robią, to przeglądanie stron i czatowanie. Scratch natomiast daje im możliwość tworzenia interaktywnych mediów, z których będą korzystać na co dzień".