Komisja Europejska w komunikacie prasowym zapowiedziała przekształcenie Europy w globalne centrum wiarygodnej sztucznej inteligencji. Systemy informatyczne wykorzystujące różne jej warianty mają zostać poddane regulacjom unijnym. Projekt rozporządzenia dotyczący tej kwestii został zaprezentowany w ubiegłym miesiącu, a o tym, co zawiera rozmawialiśmy z adwokatem Piotrem Kaniewskim z Kochański & Partners.

Reklama

Gość DGP zwracał uwagę, że rozporządzenie nałoży ograniczenia nie tylko na użytek komercyjny, ale też na wykorzystywanie systemów AI przez władzę. Wskazywał również, że unijna regulacja wykreuje obowiązki związane z wprowadzaniem danego systemu, z nadzorowaniem go, a także z jego komercyjnym używaniem.

Trwa ładowanie wpisu

Warto wskazać, że rygory przewidziane w projekcie mają być uzależnione od kategorii, do której dany system zostanie przypisany - poczynając od ryzyka niedopuszczalnego, poprzez wysokie albo ograniczone, aż do minimalnego. Jako systemy z pierwszej kategorii można wskazać te, które stanowią wyraźne zagrożenie dla bezpieczeństwa, źródeł utrzymania i praw obywateli. Mają być one zakazane, a KE w swoim komunikacie wskazuje, jako przykład takiego systemu, zabawki z wbudowanym asystentem głosowym zachęcające małoletnich do niebezpiecznych zachowań.

W rozmowie z DGP Piotr Kaniewski m.in. przybliżył zasady na których będzie następowało przypisanie systemu do określonej kategorii, wprowadzane wymogi i ograniczenia oraz przewidziane sankcje, a także ocenił projektowane regulacje pod kątem potrzeb rynku i ryzyk, jakie za sobą pociągają. Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo.

(Źródło: materiały własne, komunikat prasowy Komisji Europejskiej)