Jak poinformowała w piątek rzeczniczka mławskiej Komendy Powiatowej Policji asp. szt. Anna Pawłowska, dzień wcześniej wpłynęły tam dwa zgłoszenia, dotyczące hakerów wykorzystujących popularną wśród użytkowników gier video platformę komunikacyjną.
Z platformy tej często korzystają dzieci, jak się okazuje, niestety bez nadzoru rodziców. Hakerzy wysyłają dzieciom kody QR do nowych gier lub dodatków do gier. Po zeskanowaniu kodu, konto abonenta zostaje obciążone wysokimi opłatami - podkreśliła asp. szt. Pawłowska.
Jak wyjaśniła, w obu przypadkach, które zgłoszono mławskiej policji, internetowi oszuści kontaktowali się z 10-letnimi chłopcami, którzy korzystali z popularnej aplikacji, służącej m.in. do komunikacji między graczami, przy czym sposób działania przestępców był podobny.
Haker przesłał dziecku do zeskanowania kod QR. Po zeskanowaniu, konto abonenta, czyli w tym przypadku rodzica, było obciążane opłatami, naliczanymi przez operatora, w wysokości ponad 800 zł, za zakupione aplikacje i gry, które nigdy do użytkownika nie dotarły - przekazała asp. szt. Pawłowska, opisując jeden z przypadków oszustwa.
Apel policji
Policja, apelując o ostrożność, przypomina jednocześnie, że "korzystanie przez dzieci z platform komunikacyjnych i gier komputerowych bez ścisłego nadzoru osób dorosłych, może nieść ze sobą wiele zagrożeń".
Autor: Michał Budkiewicz