Aplikacja z krótkimi filmikami bardzo szybko zdobyła popularność nie tylko na świecie ale i w naszym kraju. TikTok to przede wszystkim zabawa – jak podaje polski oddział platformy, 61 proc. użytkowników odwiedza ją w poszukiwaniu rozrywki, a 63 proc. – by poprawić sobie humor.
Jednak TikTok ma też walor edukacyjny. 43 proc. osób korzysta z niej w celu odkrywania. Dzięki krótkiej, przystępnej formie nawet „twarda wiedza” zdobywa milionowe zasięgi. Popularność tematów stricte naukowych można zaobserwować choćby obserwując niektóre hasztagi: #EduTok ma 170,4 mld wyświetleń (od marca wzrost o ponad 20 miliardów), #science ma prawie 77.4 mld odtworzeń, #TikToktaughtMe – ponad 14.9 mld wyświetleń.
Także w Polsce są twórcy którzy w przystępny sposób popularyzują naukę. Jednym z nich jest Konrad Skotnicki, naukowiec z doktoratem z chemii. Od 2020 r. zgromadził ponad pół miliona obserwujących a publikowane przez niego treści docierają do kilku milionów osób miesięcznie.
Jak z TikToka korzystają europejczycy? We Włoszech używa go prawie 20 milionów osób miesięcznie (19,7 miliona). Dalej prezentuje się to następująco:
• Niderlandy – 5,7 mln
• Irlandia – 2 mln
• Rumunia – 7,4 mln
• Hiszpania – 18 mln
• Portugalia – 3,3 mln
• Niemcy – 20,9 mln
• Austria – 2,1 mln
• Grecja – 3,5 mln
• Francja – 21,4 mln
Wg. raportu Social Media w Polsce – Digital Poland 2023 – popularność TikToka rośnie głównie kosztem Instagrama. W zeszłym roku „uciekło” z niego 300 tys. osób, tymczasem TikTok zanotował wzrost aż o 31,6 proc. zwiększając liczbę użytkowników o 2,4 miliony. Do tego trzeba pamiętać, że statystyki dotyczą osób które ukończyło 18 lat.
Na YouTube zagląda w naszym kraju 27,5 mln osób, a z Facebooka korzysta 17.85 mln użytkowników. Co ciekawe, do łask wróciły nieco już zapomniane Snapchat (5.6 mln) i Pinterest (5.42 mln).
W 2022 r. internauta w Polsce korzystał z sieci średnio przez 6 godzin i 42 minuty dziennie. Z tego dwie godziny przeznaczał na media społecznościowe.