Polacy odchodzą od oglądania tradycyjnej telewizji. Platformy streamingowe zyskują. Pod względem posiadania płatnych subskrypcji - przodują Amerykanie, którzy w prawie każdym gospodarstwie domowym (99 proc.) ma wykupiony dostęp do co najmniej jednej usługi tego typu.

Reklama

Jak wynika z ostatnich danych Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na podstawie informacji Nielsen Audience Measurment, Polacy oglądają tradycyjną telewizję przez około 3h 55 minut dziennie. Po raz pierwszy oglądalność tradycyjnej telewizji spadłą poniżej 4 h.

Trendy w 2024

Reklama

Według platformy Muvi.com jednym z kluczowych trendów w 2024 roku w streamingu wideo będzie rozwój transmisji sportowych na żywo. Rok wcześniej dominowały dramaty i reality show. Widoczna zmiana spowodowana jest m.in. przez ogólny spadek zainteresowania klasyczną telewizją, a także zmianą upodobań pokolenia Y i Z. Muvi przewiduje, że do 2027 roku sportowe transmisje na żywo będą stanowić 40 proc. wszystkich wydarzeń online. Jak wskazano w przesłanym komunikacie, widzowie sportu deklarują, że spędzają o 57 proc. więcej czasu na oglądaniu transmisji na żywo, robiąc to o wiele chętniej na platformach streamingowych, w porównaniu z tradycyjną telewizją.

Telewizor pierwszym wyborem

Jak wskazała dyrektor marketingu i PR z Komputronik S.A. Karolina Pietz-Drapińska, telewizor dalej będzie pierwszym wyborem, jeśli chodzi o odtwarzanie wideo. Wskazała także na zauważalne, rosnące zainteresowanie aplikacjami obsługującymi treści w formie strumieniowej. Przypomniała, że żyjąc w ciągłym biegu, szukamy alternatyw. Mecz, serial czy koncert można przecież oglądać, jadąc np. komunikacją i robiąc to w czasie rzeczywistym, a nie z odtworzenia - powiedziała.

Na popularności będzie zyskiwała telewizja oferowana za pomocą aplikacji streamingowych. Artur Pacuła z MEGOGO wskazał na zwiększone zapotrzebowanie treści sportowych. Osobom aktywnym, które są zabiegane i nie mają czasu na oglądanie meczów stacjonarnie polecamy aplikacje mobilne. Ciekawą alternatywą są rozwiązania takie jak MEGOGO, gdzie część kanałów można bezpłatnie przetestować - dodał Pacuła.