Jest miły w dotyku, ma wielkie oczy i odstające uszy. Gdy ktoś go przytuli, rozluźnia się - jego ręce i nogi stają się wiotkie. Ale wystarczy groźnie podnieść na niego głos, a cały się spina i jego kończyny sztywnieją.
Robot jest atrakcją najnowszej wystawy w londyńskim Muzeum Nauki. Szczególnie interesuje dzieci. "Wszystkie chcą go przytulać albo straszyć" - opowiada brytyjskiemu dziennikowi "The Sun" organizator wystawy Holly Cave.
Twórcy sympatycznego robota - naukowcy z Uniwersytetu Zachodniej Anglii w Bristolu - twierdzą, że to nie tylko świetna przytulanka, ale także kolejny krok w opracowaniu mechanicznej kopii człowieka.