Huawei Mate X Pro to laptopy oparte na najnowszym układzie Intela - Core Ultra 9, mocno wspierającym algorytmy sztucznej inteligencji. Na premierze, chiński koncern chwalił się, że komputery są lżejsze i szybsze od najmocniejszych modeli Apple.

Reklama

Intel i Qualcomm tracą licencje eksportowe

Jak jednak pisze Reuters, te komputery mogą stać się gwoździem do trumny chińskich komputerów. Republikanie oburzyli się bowiem, że amerykański Intel może sprzedawać Chinom swoje najnowsze układy, pozwalając im na dostęp do zaawansowanej sztucznej inteligencji.

To z kolei wywołało działania administracji Joe Bidena. "Odwołaliśmy licencje eksportowe na pewne towary dla Huawei" - głosi oświadczenie Departamentu Handlu USA. Restrykcje nałożono - jak dodaje Reuters - nie tylko na Intela, ale także na Qualcomm, który sprzedaje stare układy 4G chińskiemu koncernowi - wszystkie telefonu Huawei są bowiem pozbawione łączności 5G.

Ta decyzja spodobała się politykom. To wzmocni bezpieczeństwo narodowe oraz ograniczy możliwości komunistycznych Chin rozwoju ich technologii - stwierdziła republikańska kongresmenka, Elise Stefanik.

Co to oznacza dla Huawei?

Reklama

Co to oznacza dla Huawei? Prawdopodobnie to, co muszą robić w smartfonach, czyli opierać się na lokalnych chińskich układach. Są one jednak dużo wolniejsze i dużo bardziej energożerne niż ich nowoczesne tajwańskie czy amerykańskie układy. To zaś spowoduje, że takich laptopów jak Mate X Pro, ani nawet komputerów średniej klasy, jak seria D więcej na rynku nie zobaczymy. A to z kolei mocno podkopie zarówno zyski, jak i pozycję chińskiego koncernu na rynku i praktycznie wyeliminuje go z tego segmentu.

Wojna USA z Huawei

Wojna USA z Huawei toczy się od 2019, administracja Trumpa nałożyła wtedy surowe sankcje na koncern, m.in. odcinając chińskie smartfony od usług Google. Udzielono jednak kilku specjalnych licencji na dostawy dla Huawei - m.in. od 2020 Intel może dostarczać Huawei swoje procesory. O podobną llicencję wystąpił konkurent Intela - AMD - jednak ta firma nigdy nie dostała podobnej zgody. To z kolei pchnęło AMD do wystąpienia po stronie krytyków Chin i domagania się od USA wycofania zgody dla rywala (choć bardziej ze względów biznesowych niż etycznych). Żeby bylo jeszcze ciekawiej - to licencja dla Intela miała wygasnąć w tym roku, a - jak donoszą plotki - koncern miał nie występować o jej odnowienie.