Freebuds 6i nie różnią się praktycznie wyglądem od poprzedniego modelu. Zrobione są z błyszczącego plastiku dobrej jakości. Na szczęście ten plastik jest tak zrobiony, że nie brudzi się od samego patrzenia, a etui wykonano z matowego tworzywa. "Pchełki" są lekkie (choć o 0,5g cięższe od poprzedników) i po kilku godzinach słuchania nie chcemy ich sobie wyrwać z uszu. Jeśli chodzi o dopasowanie, to jednak prawa słuchawka nie chciała się dobrze trzymać, dopiero wymiana gumki na większą sprawiła, że nie wypadała co chwila. To w zasadzie pierwsze słuchawki, z którymi miałem ten problem.

Reklama
Huawei FreeBuds 6i / dziennik.pl

Huawei FreeBuds 6i - bateria

Bateria, przy włączonym ANC, wystarczy na około 5 godzin słuchania. Czas ładowania samych słuchawek to około 40 minut, a etui "karmi" się prądem przez godzinę.

Huawei FreeBuds 6i - aplikacja

Do kontroli słuchawek przyda się aplikacja, Huawei AI Life. O ile na iOS jest dostępna w sklepie z aplikacjami, o tyle na Androidzie nie ma jej dostępnej w play store i trzeba ją ściągnąć ze sklepu z aplikacjami chińskiego koncernu (lub po prostu z sieci). Samo łączenie jest banalnie proste. Wystarczy uruchomić apkę, otworzyć etui i wcisnąć przycisk z boku pudełka. Aplikacja wykryje je i połączy zarówno z programem, jak i z iPhone.

W apce możemy wybrać tryb działania ANC. Niestety nie jesteśmy w stanie wybrać mocy wygłuszania hałasu, a jedynie to, czy ta funkcja ma być włączona czy nie. Do tego dostajemy kilka trybów korektora graficznego - nie możemy jednak ustawić własnych wartości dla poszczególnych dźwięków.

Da się też przetestować, czy wkładki douszne są dobrze dopasowane, spróbować poszukać słuchawek i to wszystko. Nie ma opcji włączenia dźwięku przestrzennego, dopasowania jakości dźwięku do naszego słuchu i innych takich rzeczy, znanych z droższych modeli. Nie można jednak mieć wszystkiego za 399 PLN.

Reklama

Huawei FreeBuds 6i - jakość odtwarzania

Jak grają? Huawei Freebuds 6i mają 11-milimetrowe przetworniki, certyfikowane dla dźwięku Hi-Res. Radzą sobie bardzo dobrze z każdym rodzajem muzyki - od R'n'B po klasykę. Mają całkiem niezłą scenę muzyczną, a bas nie zakłóca innych tonów. Jak na swoją półkę cenową, to stanowią miłe zaskoczenie. Zarówno głos Marka Knopflera, jak i Leonarda Cohena nie są zniekształcone i brzmią tak, jak brzmieć powinny.

Huawei FreeBuds 6i - znakomite ANC

Trzeba też jasno podkreślić, że Freebuds 6i mają najlepsze ANC wśród budżetowych słuchawek. Radzą sobie z ruchem ulicznym, pociągami czy komunikacją miejską. Większość niechcianych dźwięków jest bardzo dobrze wygłuszanych, więc nawet sąsiad z piłą tarczową w ogródku nie będzie przeszkadzał. ANC działa tu, jak w dużo droższych modelach.

Huawei FreeBuds 6i - podsumowanie

Podsumowując - Huawei znowu to zrobił. Dostajemy słuchawki lepsze od poprzedniego modelu, bardzo przyzwoicie wycenione, dobrze grające z rewelacyjnym ANC. Konkurencja może się uczyć, jak robić budżetowe słuchawki.