Za urządzenie trzeba zapłacić 169 zł. Służy do namierzenia jakiejś rzeczy albo osoby. Klucze będą pewnie najpowszechniejszym zastosowaniem, ale może się też przydać np. w podróży – żadne lotnisko nie będzie nam straszne, jeśli schowamy je w walizce. Samsung podpowiada jeszcze jedno, ciekawe rozwiązanie – lokalizator można przyczepić do obroży naszego czworonoga, by wiedzieć gdzie jest.

Reklama

Samsung Galaxy SmartTag2 – budowa

Urządzenie zmieniło się w porównaniu do pierwszej wersji. Wyszczuplało, zamiast sporego kwadratu mamy niewielki, podłużny kształt ze sporym pierścieniem, dzięki któremu możemy go łatwo przymocować do pęku kluczy. W środku jest niewielki otwór – jeśli włożymy do niego kluczyk który znajdziemy w pudełku – wypchniemy tackę z baterią (trzeba zdjąć z niej folię przy pierwszym uruchomieniu, powinna wystarczyć na około 2 lata). Mechanizm działa na podobnej zasadzie jak tacka na karty SIM w smartfonie.

Reklama
Galaxy SmartTag2 / dziennik.pl
Reklama

Z tyłu jest mały głośniczek dzięki któremu jesteśmy w stanie zlokalizować SmartTag2. Z przodu, pod napisem Galaxy SmartTag2 jest przycisk, za pomocą którego można np. wybrać automatyczne powiadomienie wybranej osoby albo przypisać czynności do współpracujących urządzeń np. zgasić światło czy otworzyć bramę do garażu. Można również włączyć funkcję, która pomoże znaleźć nasz telefon, gdy dwukrotnie naciśniemy przycisk – wówczas smartfon zacznie dzwonić.

Galaxy SmartTag2 / dziennik.pl

Urządzenie jest lekkie – waży 14 gramów, do tego spełnia normę IP 67 co oznacza że będzie działać nie tylko na deszczu ale też nie zepsuje go czasowe pełne zanurzenie w wodzie.

Samsung Galaxy SmartTag2 – aplikacja

SmartTag2 działa tylko ze smartfonami Samsunga. Firma konsekwentnie buduje swój ekosystem – niektóre jego elementy współpracują z telefonami innych firm (choć mają nieco ograniczoną funkcjonalność, jak np. smatwatche Galaxy) a inne nie. I SmartTag2 jest właśnie tym drugim przypadkiem.

Galaxy SmartTag2 / dziennik.pl

Urządzenie powinno połączyć się z telefonem automatycznie – a jeśli tego nie zrobi – musimy zeskanować kod QR z pudełka. Konfiguracja przebiega praktycznie bez naszego udziału – trzeba jedynie na poszczególnych etapach wyrażać zgody na dostęp do różnych funkcji smartfonu. Lokalizator zostaje przypisany do naszego konta Samsunga a na pulpicie możemy ustawić skrót do opcji SmartThing – Find.

Samsung Galaxy SmartTag2 – lokalizowanie

Tu sprawa jest dość prosta. Najczęściej będziemy pewnie korzystać z opcji „Zadzwoń”, tak przynajmniej było w moim przypadku. Gdy wciśniemy w aplikacji przycisk zadzwoń, SmartTag2 zacznie wydawać dźwięk i w ten sposób będziemy wiedzieć gdzie zostawiliśmy np. klucze.

Galaxy SmartTag2 / dziennik.pl

Jest też opcja „Szukaj w pobliżu”, która przypomina nieco zabawę w ciepło/zimno. Na ekranie smartfona wyświetla się komunikat o tym czy oddalamy się od smarttaga czy też do niego przybliżamy, a gdy jesteśmy w odległości ok. 5 m na ekranie pojawia się informacja w którym kierunku należy iść i ile metrów dzieli nas od urządzenia.

Galaxy SmartTag2 / dziennik.pl

I na koniec mamy opcję „Nawiguj”. Skorzystamy z niej gdy jesteśmy dalej od SmartTaga, np. niepamiętamy gdzie zostawiliśmy samochód na dużym parkingu.

Lokalizator może być też pomocny w momencie gdy ktoś skradnie nasze auto. W smarttagu nie ma wbudowanego GPS, ale urządzenie potrafi łączyć się z innymi smartfonami Samsunga w celu ustalenia położenia. A te wszystkie dane zapisują się w historii lokalizacji w naszej aplikacji. Z tej samej funkcji można np. korzystać gdy wysyłamy naszą pociechę samą do szkoły. Przyczepiając Tag do plecaka będziemy wiedzieć, czy dotarło na lekcje albo wróciło po nich do domu.

Samsung Galaxy SmartTag2 – podsumowanie

Urządzenie jest bardzo ciekawym gadżetem. Można przyczepić je do kluczy i nie martwić się, gdzie je zostawiliśmy, pomoże nam też jeśli je zgubimy. Można wrzucić je do schowka w samochodzie i teoretycznie o nim zapomnieć. Ale jeśli pewnego dnia zorientujemy się, że auta nie ma, z tagiem mamy szansę na jego odnalezienie. Sprawdzi się też w plecaku dziecka czy przyczepione do obroży psa wyprowadzanego na spacer. Warunek – musimy używać smartfon Samsunga. I w zasadzie to jedyna jego wada.

Galaxy SmartTag2 / dziennik.pl