Grupy hakerskie związane z Rosją ogłosiły, że przeprowadziły ataki na strony internetowe szwedzkich urzędów. Oberwać się też miało polskiej platformie obywatel.gov.pl, operatorowi płatności mPay oraz stronom poświęconym czeskim władzom. Atak typu DDoS na polskie strony zgłosiła grupa NoName057(16) za pośrednictwem swojego kanału na Telegramie.

Reklama

Mimo tych ataków, obie polskie strony internetowe działają obecnie bez problemów, co pokazuje, że działania hakerów nie przyniosły długotrwałych skutków, a ich wpływ był co najwyżej chwilowy.

Cel? Zakłócenie funkcjonowania publicznych instytucji i wzrost niepewności

Jak podkreśla Wojciech Głażewski, przedstawiciel firmy Check Point Software w Polsce, głównym celem tych działań jest wywołanie zakłóceń w funkcjonowaniu publicznych instytucji i podniesienie poziomu niepewności w Polsce, która aktywnie wspiera Ukrainę w konflikcie z Rosją.

Reklama

Specjaliści z Check Point Research zauważają wzrost aktywności hakerów. Jest ona wspierana przez niektóre państwa, szczególnie Rosję, w kontekście narastających napięć geopolitycznych. Hakerzy wykorzystują coraz to bardziej zaawansowane metody, w tym luki zero-day, aby przeprowadzać ataki, w tym te wymuszające okup (ransomware).

Częste ataki dla okupu

- Tylko w 2023 roku odnotowano ponad 5000 ofiar jawnych ataków dla okupu: to wzrost o 90-procent w porównaniu do 2022. Ransomware stanowi dziś już 10 procent wszystkich szkodliwych programów atakujących sieci komputerowe na świecie - ostrzegają autorzy Check Point’s 2024 Cyber Security Report.