Wipeout Omega Collection to odświeżone wersje gry z PS3 i Vita, przygotowane na PS4 - mają tekstury 4K i - jak przystało na wyścigi - można w nie grać w 60 klatkach na sekundę. Mechanizmy rozgrywki zostały jednak takie same - pędzimy po futurystycznych torach pełnych przeszkadzajek, barier, pętli i paneli przyspieszających nasz pojazd.

Reklama

Gra jest piekielnie trudna. Przeciwnicy - nawet na najprostszych torach i najmniejszym poziomi e trudności praktycznie nie popełniają błędów, nie rozbijają się na bandach, idealnie wchodzą w zakręty, bezlitośnie wykorzystują też pola, po wjechaniu na które, możemy ostrzelać przeciwników. Tory są też tak zaprojektowane, że nie da - jak w wielu komputerowych wyścigach- odbić się od bandy, wchodząc w zakręt na "ręcznym" i wyprzedzić rywali. Każde uderzenie w przeszkodę, to strata kilku sekund do rywali, a ten czas trudno jest odrobić.

Dlatego też trzeba bardzo dokładnie zapamiętać trasy - musimy wiedzieć, kiedy skręcić, który skrót wybrać, w którym momencie wcisnąć hamulec. Dokładnie tka, jak musimy znać ataki bossów w serii "Dark Souls". Tak wyśrubowany poziom trudności sprawia, że gra wydaje się początkowo frustrująca, potem jednak - gdy już opanujemy trasy - sprawia niesamowitą frajdę.

Podsumowując, Omega Collection to fantastyczna gra, która powinna znaleźć się w biblioteczce każdego fana tego typu gier. Trzeba tylko pamiętać, że na opanowanie tej gry na poziomie, zapewniającym nam zwycięstwo w wyścigach, może zająć trochę czasu.