Po całkiem udanej serii 290 Tri-X, Sapphire idzie o krok dalej - w wersji Vapor-X mamy do czynienia nie z referencyjną płytką, do której doczepiono układ chłodzenia. Tym razem inżynierowie Sapphire przeprojektowali wszystko - opracowali m.in nowy 10-fazowy układ zasilania (przez co karta wymaga dwóch 8-pinowych kabli zasilających z zasilacza). Karta wygląda masywnie - ma 305 mm długości - wyposażono ją też w potężny, oparty na trzech wentylatorach układ chłodzenia. Przed wygięciami chroni ją tylna płytka. Układ jest fabrycznie podkręcony do 1030 MHz.

Reklama

Sapphire wymyślił ciekawe rozwiązanie, któe dba o nasze uszy. Możemy - specjalnym przełącznikiem z tyłu karty - uruchomić inteligentne zarządzanie wentylatorami. Do 70 stopni Celsjusza działa tylko jeden wentylator, dopiero po przekroczeniu tej bariery, włącza się całość chłodzenia - to dba o nasze uszy w pracy na pulpicie.

Przejdźmy do testów (komputer testowy to 2600K@4,5 GHz, Windows 8.1, Samsung 830 256 GB i pamięci G.Skill taktowane 1600 MHz przy CL9).W nowym "Thief" karta osiągała średnio 73 klatki na sekundę. W Battlefield 4, przy maksymalnych ustawieniach grafiki, udało mi się osiągnąć 47 klatek na sekundę, a w "Final Fantasy XIV: ARR" układ wyciągał 120 FPS.

Układ chłodzenia przy graniu praktycznie jest niesłyszalny. Prawdziwy sukces widać jednak przy sprawdzeniu temperatur - nie przekroczyły one 63 stopni (przy referencyjnym chłodzeniu temperatura GPU to około 95 stopni!). Z kolei temperatury VRM nie przekroczyły 68 stopni. To najlepsze wyniki osiągnięte przez autorską konstrukcję. Oczywiście karta aż prosi się o podkręcenie. Egzemplarz testowy osiągnął 1200 MHz, co jest rewelacyjnym wynikiem - karta przegania wtedy podkręconą wersję 780 Ti.

Reklama

Podsumowując. 290 Vapor-X to prawdziwa bestia, znacznie bardziej wydajna od konkurencji od Nvidii. Karta, któar kosztuje około 1750 złotych jest szybsza od 780 Ti, za którą trzeba zapłacić około 2500 złotych. Warto jednak pamiętać, że Vapor-X jest najdroższą autorską konstrukcją. Trzeba za nią zapłacić ponad 200 złotych więcej od innych 290 - czy MSI Gaming, czy choćby Saphhire 290 Tri-X. Wyższa cena oznacza jednak świetny układ chłodzenia i lepsze możliwości podkręcenia.