AlkoSense Excel wygląda estetycznie - duży wyświetlacz czy dobrej jakości plastik pokazują, że nasze 549 złotych na marne nie poszło. By z urządzenia skorzystać, trzeba je rozsunąć i wsunąć specjalny ustnik. POtem wystarczy włączyć i wdmuchiwać powietrze. Producent apeluje, by z Excela korzystać jakieś pół godziny po ostatnim kieliszku, inaczej gadżet się rozreguluje. Sam alkomat zasilany jest trzema bateriami AA, jeśli więc trzymamy go w samochodzie, to warto mieć ze sobą zapasowy komplet baterii

Reklama

Brytyjski producent zapewnia, że system zastosowany w AlcoSense może jedynie zawyżyć, ale nigdy nie poda mniejszej ilości alkoholu we krwi, niż policyjny alkomat. Możemy więc być w miarę spokojni o dokładność pomiaru. System w urządzeniu analizuje też objętość wdmuchiwanego powietrza, by nie sprawdzić zbyt małej próbki.

Urządzenie może też działać nie tylko w Polsce - możemy albo wykorzystać z wpisanych ustawień, dotyczących wielu krajów UE, albo wprowadzić własne.

Czy warto wydać ponad 500 złotych na alkomat? Na pewno tak... możemy uniknąć dzięki niemu wielu problemów, gdy wydaje się nam, że jesteśmy trzeźwi, podczas gdy w organizmie wciąż mamy alkohol.