LS500B - w wersji z Android TV (bo są też wersje LS500 bez Androida) - wygląda inaczej niż klasyczne projektory. Zamiast lampy wbudowanej w przód, mamy coś, co wygląda jak reflektor od starej mazdy czy corvette, ewentualnie przypomina peryskop. Na czarnym prostopadłościanie mamy bowiem doczepioną niewielką "budkę" z lampami. Z tyłu, klasycznie, dwa złącza HDMI, w tym jedno ARC (niestety nie eARC, więc o Dolby Atmos przez projektor możemy zapomnieć), do tego port USB i gniazdo kabla sieciowego.

Reklama

Dość interesująco rozwiązano sprawę Android TV. Nie ma go bowiem wbudowanego w projektor, a jedynie dostajemy specjalny "wtyk", który podpinamy do portu HDMI z przodu urządzenia. To ma zapewnić nam dostęp do wszystkich apek, dostępnych w Android TV - możemy więc zainstalować HBO, Netflix, Iplę itp... Da się też streamować rzeczy z naszego smartfona.

W zestawie dostajemy dwa piloty. Jeden pozwala na większą kontrolę ustawień ekranu projektora, drugi za to daje dostęp jednym przyciskiem do kilku serwisów streamingowych. Dlaczego nie można tego było zrobić na jednym kontrolerze, to pozostaje tajemnicą

Projektor stawiamy blisko ściany - według instrukcji, by uzyskać przekątną 100", należy np. umieścić go 39 centymetrów od ściany. Im będzie bliżej, tym obraz będzie mniejszy. Potem trzeba jeszcze odpowiednio ustawić wysokość nóżek, by obraz nie był zniekształcony... a potem jeszcze można zrobić drobną korektę ustawień w menu.

Epson pozwala na ustawienie wielu parametrów w menu - możemy wybrać 16 punktów "mocy" HDR, kontrast, nasycenie kolorów, balans bieli itp. Najlepiej jednak ustawiać to wszystko w zależności od filmu czy gry, bezpośrednio na obrazie docelowym, a potem zachować odpowiednie ustawienia dla tego, co oglądamy.

Żywotność laserowego źródła światła

Reklama

Lampy projektora, a w zasadzie "laserowe źródło światła" (w trybie ECO żywotność to 20 tys. godzin, choć gwarancja obejmuje "jedynie" 12 tys. godzin) są odpowiednio jasne. Nawet przy świetle żyrandola obraz jest wystarczająco jasny, a kolory nasycone. Najlepiej mi się jednak oglądało, przy żarówkach HUE, skręconych do 10% mocy. W trybie Eco system chłodzenia jest mało słyszalny, gdy jednak damy pełną moc, to przy wyłączonym dźwięku, wiatrak słychać. Natomiast podczas filmu, to dźwięk wentylatorów nie przeszkadza.

Projektor do gier i filmów

Jak wygląda obraz? No cóż, projektor nie odtwarza natywnego 4K, a jedynie stosuje tzw. nakładanie pikseli, by uzyskać obraz jak najbliższy 4K. I to się udaje. Zwłaszcza, że oglądamy film na dużo większej powierzchni niż na telewizorze. Sceny z mostu w Khazad Dum, bitwa o Helmowy Jar czy atak na Gwiazdę Śmierci wyglądają fantastycznie - kolory są odpowiednio nasycone, płynność jest świetna... Jedynie mogę się czepiać średniego poziomu czerni. Jednak tu telewizor (zwłaszcza z wyższej półki) zdecydowanie wygrywa. Jeśli chodzi o gry, nie mam zastrzeżeń. Wszystko działa płynnie, nic się nie rwie. Projektor jest wręcz idealnym narzędziem do podłączenia PS4.

Niestety, mimo dołączenia dwóch głośników, to LS500W ciężko uznać jako dobre źródło dźwięku. Tak, da się usłyszeć dialogi, ale jeśli używamy projektora za ponad 11 tysięcy złotych, to warto do niego dokupić soundbar z Dolby Atmos.

Największym jednak problemem tego projektora jest konieczność używania odpowiedniego ekranu. Trzeba tylko pamiętać, że projektor ten wymaga idealnie gładkiej, białej ściany. Jeśli nie mamy perfekcyjnie równej gładzi, to lepiej kupić porządny ekran, który zapewni, że obraz będzie idealny

Podsumowując - Epson LS500B Android to rozwiązanie, które może rywalizować z telewizorem, jeśli chodzi o bycie sercem domowej sali kinowej (jeśli bowiem oglądamy tylko linearne stacje, to jednak TV będzie lepszym rozwiązaniem). Ma naprawdę dobrą jakość obrazu (choć wymaga specjalnego ekranu) nadaje się do gier i filmów 4K. Do tego daje nam możliwość oglądania obrazu o przekątnej ponad 100". Niestety urządzenie nie należy do najtańszych - kosztuje ponad 11 tysięcy złotych. To jednak wciąż taniej niż najlepsze 85" telewizory. Jeśli więc planujecie salę kina domowego, to warto to rozwiązanie Epsona rozważyć. Na pewno jednak firma powinna też przemyśleć sposób wbudowania Android TV, dołożyć gniazdo e-ARC czy zrobić lepszego pilota.