Jak informuje we wtorek BBC, w złożonym pozwie platforma X utrzymuje, że Media Matters for America "zmanipulowała" dane próbując "zniszczyć" serwis. Po tym, jak organizacja opublikowała swój raport, wielkie koncerny (m.in. Apple, Disney i IBM) wstrzymały zamieszczanie na X swoich reklam.

Reklama

Co ogłosiła organizacja?

Media Matters ogłosiła w zeszłym tygodniu, że reklamy - m.in. Apple i Oracle - ukazywały się na platformie X obok komentarzy z treściami antysemickimi i neonazistowskimi - na przykład, cytatów Adolfa Hitlera i wypowiedzi negujących Holocaust. W piątek organizacja oznajmiła, że zidentyfikowała reklamy m.in. koncernów Amazon i NBCUniversal obok nacjonalistycznych i rasistowskich hasztagów. W czwartek koncern IBM ogłosił, że zawiesza kampanię reklamową wartą milion dolarów na portalu po doniesieniach, że reklamy firmy - a także innych spółek, pojawiły się obok wpisów chwalących Hitlera.

Kontrowersyjne wpisy Muska

Jak zauważa BBC, pozew pojawia się po kontrowersjach wokół komentarzy samego Muska. Niedawno miliarder poparł wypowiedź jednego z internautów o tym, że Żydzi promują "nienawiść przeciwko białym", i sugerował, że odpowiadają oni za sprowadzanie "hord mniejszości, które zalewają kraj". "Powiedziałeś faktyczną prawdę" - napisał Musk w odpowiedzi na wpis użytkownika. Później dodał, że "nie wszystkie żydowskie społeczności" promują "rasizm przeciwko białym i Azjatom", ale że robią to m.in. Liga Przeciwko Zniesławieniom (ADL) i inne żydowskie grupy.

Reakcja Białego Domu

Wypowiedzi Muska skrytykował Biały Dom, który oświadczył, że potępia "tę odrażającą promocję antysemityzmu i rasistowskiej nienawiści". Biały Dom podkreślił, że nie do przyjęcia jest powtarzanie kłamstw stojących za najkrwawszym aktem antysemityzmu w amerykańskiej historii - atakiem terrorystycznym w synagodze w Pittsburghu. Teoria spiskowa o tym, że żydowskie grupy stoją za sprowadzaniem innych mniejszości etnicznych, była centralną tezą manifestu terrorysty Roberta Bowersa, który w 2018 r. zamordował 11 osób w synagodze w Pittsburghu. Według Białego Domu słowa Muska są echem poglądów sprawcy zamachu.