Diablo Immortal - fabuła

Diablo Immortal to mobilna gra akcji, której scenariusz dzieje się między wydarzeniami, pokazanymi w Diablo II, a tym i z Diablo III. Wątek fabularny ma wyjaśnić, co działo się między tymi grami - m.in, czemu Malthael odszedł z nieba i jak zaczęła się współpraca Adrii z demonami. Tu Blizzard i Netease stanęły na wysokości zadania. Fabuła, jak i filmiki stoją na wysokim poziomie, do którego przyzwyczailiśmy się z gier komputerowych. Fani uniwersum nie powinni narzekać.

Reklama

Diablo Immortal - mechanika

Mechanika rozgrywki jest zbliżona do komputerowych wersji. Naszą postacią sterujemy wirtualnym joystickiem (na razie nie działały kontrolery do telefonów, choć Blizz nie wyklucza dodania dla nich wsparcia). Z drugiej zaś strony ekranu mamy przyciski ataku i umiejętności specjalnych. Ich używanie nie kosztuje żadnych zasobów, jednak trzeba czekać, aż się odnowią. Do tego dostajemy cztery eliksiry zdrowia, które też potrzebują czasu na to, by przywrócić ich początkową liczbę. Umiejętności zdobywamy wraz z postępami w grze, a ich rozwój nic nie kosztuje.

Reklama
Diablo Immortal / dziennik.pl

Do tego, jak to w Diablo, zdobywamy masę magicznych przedmiotów (i zwykłego złomu), możemy go rozmontować, by dostać surowce do ulepszenia naszych broni, czy je sprzedać. i tradycyjnie, lepiej nie kupować sprzętu od kowala, tylko liczyć na znajdźki, pozostałe po resztkach potworów.

Diablo Immortal - klasy postaci

Jeśli chodzi o dostępne klasy, to mamy klasykę Diablo - możemy się wcielić w barbarzyńcę, łowcę demonów, mnicha, krzyżowca, czarodzieja i nekromantę. Każda z postaci może być płci żeńskiej albo męskiej. Gra każdą z nich przypomina tę z Diablo II/III. Mi na razie najlepiej grało się krzyżowcem.

Diablo Immortal / dziennik.pl

Diablo Immortal - rozgrywka

Rozgrywka niczym się nie różni od reszty Diablo. Chodzimy, zabijamy wrogów, walczymy z bossami, zdobywamy złoto... Jest tylko jeden, dodatkowy aspekt - inni gracze. Niestety, jako że to gra mobilna wieloosobowa to - przynajmniej poza lochami - na terenie rozgrywki pojawiają się inni. Nie można ich zabić (poza wyznaczonymi miejscami), więc zabijają też oni potwory, które my bierzemy na celownik. Na razie, jako że to zamknięta wersja testowa, to nie stanowi problemu. Gdy jednak gra będzie miała swoją premierę, to będa problemy. Po pierwsze duża ilość graczy na ekranie sprawi, że słabsze telefony sobie z nia nie poradzą. Po drugie, nie wiadomo, jak będą zaliczane potwory, konieczne do ukończenia zadania - czy każdemu, kto zada cios, czy pierwszemu, który zada cios. To może powodować frustrację wśród graczy, którzy będą czekać w kolejce, by ukończyć zadanie.

Diablo Immortal / dziennik.pl
Reklama

Oprócz typowych plansz są jeszcze zadania wieloosobowe, podczas których drużyną zmagamy się z jakimś bossem. To zrobione jest porządnie, walki są fajne... o ile drużyna wie, co robi. Inaczej mamy sytuację z wielu gier wielooosobowych, gdzie to nasi "koledzy" z ekipy powodują więcej trudności w ukończeniu zadania niż sami przeciwnicy.

Jakość grafiki jest naprawdę dobra, Diablo Immortal wiele nie różni się od komputerowych poprzedniczek. Mój iPhone 11 Pro Max w pewnych momentach, przy maksymalnej jakości grafiki potrafił jednak się przycinać. To nie będzie więc gra dla posiadaczy najtańszych telefonów.

Monetyzacja Diablo Immortal

Gra mobilna nie byłaby grą mobilną, gdyby nie monetyzacja. Niestety Diablo Immortal nie jest wyjątkiem. O ile w wersji alfa to płatności są wyłączone, to jednak już widać, że np tzw. "battle pass" czyli nagrody za wykonywanie kolejnych zadań i wyzwań ma wersję darmową i płatną z dużo lepszymi skrzynkami. Do tego płatne są elementy kosmetyczne czy też możliwość zmiany statystyk przedmiotów. Nie ma na szczęście największej zmory płatnych gier, czyli energii, koniecznej do gry, której jest zawsze za mało i którą szybko trzeba dokupić. Na razie jednak nie wydaje się mi, by gra była typowym "płać by wygrać" od chińskiego developera. I chyba da się ukończyć ją bez wydania złotówki. Czy tak jednak będzie zobaczymy, gdy Blizzard odkryje więcej szczegółów dotyczących monetyzacji w grze. I boję się, że w dniu premiery to może być zupełnie inna gra pod względem dodatkowych płatności.

Diablo Immortal / dziennik.pl

Podsumowanie

Na razie Diablo Immortal wygląda dobrze i gra się w nie dobrze. Wersja alfa mnie wciągnęła i przyjemnie wędrowało się samemu czy w drużynie. Wciąż jednak przed producentami jest do ppoprawienia wiele drobnych błędów, jak też odpowiedzi na pytania dotyczące mechaniki i płatności. Na pewno na tytuł ten warto zwrócić uwagę. A czy da się w niego grać i ile zmian zostanie wprowadzonych? O tym dowiemy się dopiero w dniu premiery. Na razie, jeśli pojawi się otwarta wersja testowa, to warto spróbować w nią zagrać.