Ratchet&Clank:Rift Apart to prawdziwy pokaz mocy PS5 [ZDJĘCIA]
1 Podczas uroczystości ku czci Ratcheta nieoczekiwanie otwierają się wrota do innych wymiarów. Teraz lombax i jego przyjaciel, robot Clank muszą nie tylko powstrzymać dr Nefariousa, ale i naprawić wszystkie wymiary, zanim ich świat przestanie istnieć.
dziennik.pl
2 Ratchet jednak tym razem nie jest sam. Równoprawną bohaterką jest Rivet, dziewczyna-lombax z równoległego wszechświata. Razem opracowują plan, by naprawic całą sytuację, jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem... ale więcej wam nie zdradzę, bo fabuła jest naprawdę fajna i warto ją odkrywać samemu.
dziennik.pl
3 Mechanika rozgrywki nie zmieniła się wiele od poprzednich części. TU też skaczemy po polatformach, pędzimy po torach, omijając wagoniki, czy walczymy z siłami Nefariousa albo kosmicznymi piratami przy użyciu wiernego klucza lub wielu dziwnych broni. Pokonani wrogowie zostawiają śrubki, które wykorzystujemy w straganie pani Zurkon do ulepszania broni. Do tego, niektóre ulepszenia dostępne są tylko, gdy nasze uzbrojenie jest tak długo używane, że osiąga kolejny poziom.
dziennik.pl
4 Samo uzbrojenie jest odjechane w kosmos. Możemy strzelać do wrogów gigantycznym promieniem, zamieniać ich w rośliny albo kostki lodu itp. Wszystko pasuje do tego zwariowanego świata lombaxów i ich wrogów.
dziennik.pl
5 Odjechana broń, to nie jedyny przejaw humoru studia Insomniac. Komentarze Ratcheta, spotkania z bohaterami niezależnymi (zwłaszcza z kosmicznym piratem Pierre'm), przemowy dr Nefariousa, to wszystko wywołuje uśmiech na twarzy.
dziennik.pl
6 Na pewno warto zatrzymać się na dłużej przy kwestiach technicznych. W R&C możemy grać w trzech trybach - 30FPS przy maksymalnej jakości grafiki, 60FPS z włączonym śledzeniem promieni oraz w 60 klatkach bez wszelkich ulepszeń graficznych.
dziennik.pl
7 Mi najlepiej podobał się tryb 30 klatek na sekundę z włączonymi wszystkimi ulepszeniami. Wygląda naprawdę wspaniale, a te 30 klatek nie przeszkadza w walce ze sługami Nefariousa.
dziennik.pl
8 Insomniac wyciągnęło z PS5 po prostu wszystko. Widać to na postaciach - od futra Ratcheta czy Rivet, przez doskonałe animacje świata i kolejne równoległe wszechświaty. To trudno opisać nawet screenshotami z gry - to trzeba zobaczyć samemu na dobrym telewizorze - ja korzystałem z testowego 8K Q950R Samsung. Kolory i ich nasycenie są fantastyczne. Po prostu to najładniejsza obecnie gra na PS5
dziennik.pl
9 Ratchet&Clank pokazuje też jak ważną zmianą było wprowadzenie szybkiego SSD NVMe do PS5l. Zmiany równoległych wszechświatów jest natychmiastowa. Nie ma żadnego oczekiwania na dogranie danych, między wymiarami pojawiamy się błyskawicznie bez plansz "ładowanie", to znacznie poprawia wrażenia z rozgrywki i komfort grania.
dziennik.pl
10 Równie świetnie zrobiony jest dźwięk przestrzenny. Jesteśmy w samym środku akcji i dokładnie słychać, skąd nadchodzą kolejne fale przeciwników. A do tego te głosy postaci... posłuchajcie kosmicznego pirata PIerre'a mówiącego z francuskim akcentem, dr Nefariousa czy innych.
dziennik.pl
11 Ratchet&Clank to gra nie tylko dla fanów futrzastego bohatera czy platformówek. To obowiązkowa pozycja dla każdego posiadacza PS5 Dzięki niej można zobaczyć, co oferuje najnowsza konsola Sony i co jeszcze nas czeka. Ta gra ma tylko jedną wadę - praktycznie nie oferuje żadnej wartości przy kolejnym przejściu. Wszystko dalej będzie toczyć się liniowo, według ustalonego scenariusza. Nie ma bowiem w grze opcji wyborów, zmieniających fabułę.
dziennik.pl
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję