Firma do tej pory była kojarzona z jednej strony z „lifestylem” (serie GTS i GTR) z drugiej – z zegarkami „wszystkoodpornymi”, czyli serią T-Rex, porównywalną do G-Shocków Casio. Były jeszcze proste urządzenia typu Band i Bip – którym najbliżej było chyba do opasek. Jego konkurentami były głównie zegarki Samsunga, Xiaomi, Apple czy Huawei. Teraz Amazfit zamierza zmienić grupę docelową i wejść w nowy dla siebie segment, bardziej stawiając na sport.
Tu dominującą pozycję ma Garmin, Polar i Suunto. Te firmy nieco mniej zwracają uwagę na wygląd, za to bardziej na analizę naszego zdrowia i sprawności fizycznej. Z tym związany jest również dokładny system lokalizacji i śledzenia tras.
Przede wszystkim dla biegaczy
Pierwszym sportowym urządzeniem Amazfita był model Falcon. Teraz firma wprowadza na rynek dwa kolejne – Cheetach i Cheetach Pro – przeznaczone dla biegaczy.
Firma chwali się wykorzystaniem w nich najnowocześniejszych technologii GPS i sztucznej inteligencji do tworzenie spersonalizowanych planów treningowych. Nową serię wyróżnia także lekka i wygodna konstrukcja. To możemy już potwierdzić, w redakcji mamy model podstawowy i za jakiś czas opublikujemy jego recenzję.
Amazfit Cheetah dysponuje nową technologią MaxTrack. Wykorzystuje ona dwuzakresową antenę GPS z kołową polaryzacją do obsługi sygnałów satelitarnych L1 i L5. Dzięki temu trasa ma być wyznaczana bardzo dokładnie nawet w niekorzystnych warunkach. Firma podaje, że w jej testach dokładność geolokalizatora w Amazfit Cheetah wynosi 99,5 proc.
Zegarki obsługują sześć systemów satelitarnych. Można również zaimportować plik z trasą z aplikacji Zepp. Kolorowa mapa wyświetla się na ekranie zegarka w trybie off-line.
Osobisty trener na nadgarstku
Nowością jest również Zepp Coach. To osobisty trener wspomagany przez sztuczną inteligencję. Ma on personalizować założenia treningowe w oparciu o wydolność użytkownika, ale też co tydzień będzie dostosowywać trening do aktualnych wyników, kondycji i poziomu zmęczenia biegacza.
Zegarki wykonane są z polimeru wzmacnianego włóknem, mają przycisk z koronką do intuicyjnego wyszukiwania i zatwierdzania wybranych funkcji. Model Pro otrzymał dodatkowo specjalny pierścień ze stopu tytanu, co powinno zapewnić większą wytrzymałość. Jasność wyświetlaczy AMOLED wynosi 1000 nitów, więc nie ma problemu z używaniem ich nawet w mocnym słońcu.
Urządzenia są już dostępne w Polsce, kosztują odpowiednio 1049,01 zł i 1349 zł.
Firma pochwaliła się też nawiązaniem współpracy z popularną aplikacją Komoot, która ma już ponad 30 milionów użytkowników.