Forza Horizon to seria gier, których akcja nie dzieje się tylko na torach wyścigowych - gracze dostają do dyspozycji cały teren. Na zawody można więc dojechać pędząc polami i bocznymi ścieżkami - nie trzeba trzymać się głównych dróg. Same wyścigi też często nie polegają jedynie na przejechaniu kilkunastu okrężeń - mamy też zawody polegające na przejechaniu od punktu A do punktu B.
W trzeciej odsłonie Forzy Horizon nie jesteśmy jednak tylko zwykłym kierową, biorącym udział w festiwalu samochodowym, dziejącym się w Australii. W tej części jesteśmy dyrektorem wydarzenia. Jeśli więc nie podobają nam się zawody, możemy je zmienić - wybrać inną kategorię aut biorących udział w wyścigu, zmienić porę dnia czy pogodę.
Tak - pogodę i porę dnia, bo tym razem ścigamy się nie tylko w słoneczny dzień. Podczas wyścigu może zacząć padać, a wtedy warunki na drodze od razu się zmieniają, auto łatwiej wchodzi w poślizg i ciężej jest na nim zapanować. Z kolei, jeśli podczas nocnego wyścigu stłuczemy reflektory, to jazda bywa problematyczna - zwłaszcza jeśli trasa prowadzi przez australijski interior.
Jako dyrektor zawodów musimy też dbać o rozbudowę wiosek festiwalowych - do tego potrzebni są nam kibice, a ich ilość wzrasta z kolejnymi wygrywanymi w dobrym stylu wyścigami.
Jeśli zaś chodzi o ilość samochodów, to jak przystało na serię Forza, jest ich oszałamiająca ilość. Mamy praktycznie dostępne wszystkie marki i modele - od Dodge Challenger przez Fiata, Volkswagena do Ferrari Każdy więc znajdzie coś dla siebie. Samochody możemy też modyfikować - nie tylko zmieniać kolor i dokładać nowe części, ale także przeprowadzić tuning wewnętrzny, by dopasować sposób jazdy do warunków wyścigu.
Sama rozgrywka jest rewelacyjna. Między zawodami możemy jechać gdzie chcemy, by sprawić by ten sposób rozgrywki się nie nudził, twórcy Forzy postanowili ją uatrakcyjnić. Możemy więc szukać zaginionych słynnych samochodów, które potem trafiają do naszego garażu, rozbijać tablice dające nam punkty doświadczenia, czy też odwiedzać słynne punkty widokowe na terenie Australii. Są też przed nami takie zadania, jak wykonanie widowiskowych skoków i jak najszybsze przejechanie przed fotoradarem. Do tego gra daje nam możliwość wyzwania innych kierowców na krótki pojedynek.
Wrażenia z jazdy są niesamowite - zwłaszcza, gdy pędzimy bezdrożami, przecinając ogrodzenia z drutu kolczastego, ścinając małe drzewka, czy pędząc po plaży rozbryzgując wodę z fal oceanu. Żadna gra na PC nie daje takiej wolności i takiej frajdy z jazdy. Każdy samochód prowadzi się inacej - jadąc starymi autami z potężnymi silnikami, bez żadnych elektronicznych systemów wspomagania i z wyłączoną kontrolą trakcji, trzeba uważać. Każdy zakręt może sprawić, że wylecimy z trasy, kończąc jazdę na drzewie, a jeśli nie włączyliśmy opcji, że uszkodzenia auta mają być tylko wizualne, to jedno uderzenie w drzewo może zakończyć nasz wyścig.
Trudność gry zależy od naszych ustawień - możemy nawet tak grać, że auto będzie automatycznie zwalniało przed zakrętem, potem przyspieszało, ale to zabija radość z jazdy.
Osobną sprawą są wyścigi. Mamy tu do czynienia nie tylko z banalnym ściganiem się po torach czy jeździe z punktu "A" do "B". Są też tzw. wyścigi pokazowe i "bucket list". Tam mamy do czynienia z czymś takim, jak ściganie ę z helikopterem, czy zadanie zdobycia odpowiedniej ilości punktów za ewolucje w określonym czasie.
Muzyka i dialogi w grze są świetne - na szczęście mamy do czynienia z wersją kinową, a nie pełym dubbingiem, więc nic nie ginie w przekładzie. Podczas jazdy możemy też wybrać stację radiową - od muzyki klasycznej bo nowoczesne elektroniczne rytmy.
Słów kilka o grafice. Forza 3 w ustawieniach Ultra w rozdzielczości 1440p wygląda przepięknie - australijskie zachody słońca, fale oceanu, refleksy świetlne w drzewach i bardzo dokładnie odwzorowane samochody biją na głowę każdą grę wyścigową do tej pory wydaną na peceta. Oczywiście gra wygląda też dużo lepiej niż na Xbox One. Niestety takie ustawienia grafiki wymagają mocnego komputera. Na podkręconej 980 Ti, i7 4790k i 16GB RAM 2133 mHz przy ustawieniach Ultra musimy zapomnieć o MSAA - FPS spada poniżej 50 klatek. Przy samym FSAA możemy utrzymać 60 klatek na sekundę, choć będziemy mieli do czynienia z czasowym spadkiem FPS do 55.
Wady Forzy? Po pierwsze gra w dziwny sposób zachowuje zrzuty ekranu. Zamiast normalnie zachowywać je w folderze na naszym twardym dysku, zrzuca je do specjalnej, darmowej aplikacji - Forza Hub. Dopiero z niej mamy dostęp do zdjęć. Do tego - co jest poważniejszą wadą mamy do czynienia z tzw. mikro przycięciami podczas przeglądania menu czy w niektórych momentach jazdy. Producenci gry już jednak nad usunięciem tego problemu pracują.
Forza Horizon 3 działa tylko na Windows 10 - jest dostępna tylko w sklepie Microsoft z aplikacjami. Na starszych wersjach Windows nie da się jej zainstalować. Gra jest też dość droga - kosztuje w wersji podstawowej aż 230 złotych, co przyzwyczajonych do dużo niższych polskich cen gier graczy może zaskoczyć. Trzeba jednak pamiętać, że dostajemy "dwie wersje" gry - kupując ją na PC możemy też grać w nią na Xbox One.
Podsumowując, Forza Horizon 3 to najlepsze wyścigi na PC. Ani Assetto Corsa czy Project Cars nie zapewniają takiej frajdy z jazdy i takiej bazy samochodów. Dla wszystkich fanów dobrych gier samochodowych to pozycja obowiązkowa.