Bezprzewodowy internet to rzecz dobra, co jednak zrobić, gdy mamy duży dom z grubymi ścianami, przez które sygnał nie chce przeniknąć? Fritz ma rozwiązanie tego problemu - zestaw składający się z specjalnych modułów pozwalających do przesyłania danych wykorzystywać sieć energetyczną, którego sercem jest bezprzewodowy router z modemem ADSL - FritzBox 7270.
Router pozwala na stworzenie bezprzewodowej sieci WLAN 802.11n (do 450 Mbit/s), dwa porty Gigabit LAN (przy używaniu routera w roli modemu, działa tylko jeden gigabitowy port), a także port USB 2.0. Router nie ma przełomowego designu - wygląda jak większość produktów tego gatunku - gniazda podłączeń z tyłu, diody na wierzchu. Jedynym szczegółem, którym Fritz!7270 różni się od konkurencji jest brak przycisku reset.
Menu jest bardzo przejrzyste - każdy rodzaj podpiętych urządzeń ma własną zakładkę - możemy więc łatwo sterować ustawieniami LAN, urządzeniami USB i serwerem mediów. Można też stworzyć specjalną sieć WiFi dla gości - będą mieli oni dostęp do Internetu, nie będą jednak mogli dostać się do naszej wewnętrznej sieci. Oczywiście filtrowanie adresów IP, kontrola portów to standardowe elementy, które także w produkcie AVM występują.
Ciekawą opcją jest połączenie routera z inteligentnym gniazdkiem FritzDect. Z poziomu oprogramowania możemy sterować każdym urządzeniem podłączonym do sieci energetycznej (Fritz!Box może obsługiwać do 10 takich gniazdek). A dzięki specjalnej aplikacji możemy zarządzać FritzDect z poziomu smartfona - nie ma problemu choćby z włączeniem lampki, by udawać, że ktoś jest w domu.
Siła zasięgu? W jednopiętrowym domu o powierzchni 115 m2 ie było problemu z dostarczeniem Internetu w każdym pomieszczeniu - maksymalną szybkość, jaką udało mi się osiągnąć na karcie sieciowej wbudowanej w płytę główną Asus P8Z68-v to 95 Mbit/s.
Ciekawym pomysłem AVM, który wykorzystuje też kilku innych producentów, jest rozbudowa sieci za pomocą kabli energetycznych -w gniazdka wpinamy adaptery, następnie od adapterów ciągniemy kable do urządzeń, które chcemy podpiąć do sieci. Jest to rozwiązanie mniej wygodne niż WiFi, ale za to zapewniające dostęp do sieci w miejscach trudno dostępnych.
Niestety FritzBox 7270 to nie tylko dobry transfer, łatwe menu i ciekawe pomysły, jak zarządzanie sprytnymi gniazdkami. To także wysoka cena (650 złotych), brak portów USB 3.0, jak też brak aplikacji do ściągania torrentów (co potrafi choćby o połowę tańszy Asus).
Dla kogo jest więc FritzBox 7270? Dla ludzi, którzy chcą łatwo i szybko skonfigurować swój cyfrowy dom i nie mają zbyt wielu wymagań. Jeśli jednak ktoś używa routera do ściągania torrentów, używa gadżetów z łączem USB 3.0 i potrzebują podpiąć do routera więcej niż jedno urządzenie, to na rynku są inne, bardziej odpowiednie produkty.