Rival 700 jest zbudowany z plastiku i gumy lepszej jakości, niż poprzedni model. Mysz dużo wygodniej leży też w dłoni. Gryzoń nabrał także wagi - dzięki czemu lepiej zachowuje się na podkładce i ciężej go od niej oderwać. Do dyspozycji mamy 3 przyciski boczne, jeden klawisz zmieniający DPI myszy oraz wciskaną rolkę. Jako, że kółko myszy nie jest wychylane na boki, to dwa boczne klawisze mają przypisaną domyślne funkcje nawigacji w przeglądarce. Zarówno rolka, jak i logo na grzbiecie są podświetlane - zgodnie z obowiązującą modą, mamy pełną paletę RGB do wyboru. Na lewym boku myszy, tuż obok lewego głównego przycisku znajdziemy mały, czarnobiały ekranik OLED. Może on wyświetlać informacje z wybranych gier (na razie tylko z kilku tytułów), jak też pokazywać nasze obrazki.
W programie sterującym myszą, jak przystało na SteelSeries, mamy rozbudowane opcje konfiguracji. Możemy przypisać dowolną kombinację do wybranego przycisku, zapisać profil gry i sprawić, by uruchomił się, gdy tylko włączymy aplikację. Możemy też wybrać dwa ustawienia DPI - aż do 16000 oraz wybrać podświetlenie Rivala.
Jak się z myszy korzysta? Jest bardzo wygodna, nie ma absolutnie żadnego problemu z sensorem - jest to urządzenie wprost wymarzone dla komputerowych snajperów i fanów FPS. Wszystkie przyciski są pod ręką, oprogramowanie nie stwarza żadnego problemu. Jest tylko jedno "ale" - ekran OLED - nawet w grach, które go wspierają, jest bezużytecznym dodatkiem. Trudno przecież oderwać oczy od monitora, by spojrzeć ile mamy amunicji czy punktów życia. To przecież i tak podane jest na ekranie. Równie "przydatnym" pomysłem jest kolor logo SteelSeries na grzbiecie gryzonia, które zmienia się wraz ze zużyciem pocisków. Szkoda tylko, że podczas rozgrywki jest ono całkowicie zasłonięte naszą dłonią.
Gdyby Rival 700 tych udziwnień nie miał, byłby myszą idealną dla fanów strzelanek. A tak musimy zapłacić aż 449 złotych za urządzenie z niepotrzebnymi funkcjami, podnoszącymi koszt gryzonia. Oby ludzie ze SteelSeries poszli po rozum do głowy i wydali wersję myszy bez ekranu OLED i przez to obniżyli jej cenę.