OPPO wprowadza na polski rynek 5 modeli smartfonów - od najprostszego, AX7 przez średniej klasy modele RX17 po flagowiec FindX i luksusowy model FindX, stworzony przy współpracy z firmą Lamborghini.

Najprostszym modelem jest Ax7 za 999 złotych. Smartfon oparty jest na procesorze Snaprdaron 450, ma 64 GB miejsca na dane oraz baterię o pojemności 4230 mAh. Oczko wyżej spozycjonowano serię Rx17 z dwoma modelami - Neo i Pro. Oba mają taki sam wyświetlacz AMOLED z minimalnym wycięciem na przedni aparat. Neo ma jednak słabszy procesor - Snapdragon 660 (710 w Pro). Do tego Pro wyposażono w mechanizm szybkiego ładowania SuperVOOC, który potrafi uzupełnić stan baterii od 0 do 100 proc. w 35 minut.Oba telefony mają też po 128GB pamięci wewnętrznej. Wersja Neo kosztuje 1499 złotych, a Pro 2499 PLN.

Reklama

Flagowy model - FindX - kosztuje 3700 złotych. Pracuje pod kontrolą Snapdragona 845, wyposażono go w 6GB pamięci RAM i 256GB pamięci wewnętrznej. On także wyposażony jest w moduł szybkiego ładowania. Aparat przedni z matrycą 25MP i podwójny aparat tylny (16 i 20 MP). Nie ma za to gniazda słuchawkowego (to normalne we flagowcach). Brakuje też czytnika odcisków palców - można go odblokować tylko rysami twarzy - co spowoduje problemy z logowaniem się do aplikacji bankowych czy z płatnościami mobilnymi. Drugim poważnym minusem jest brak modułu NFC. To oznacza, że tym telefonem nie skorzystamy z płatności Google Pay.

Smartfony OPPO nie będą też pracować pod kontrolą najnowszego Androida. Wszystkie modele (nawet flagowiec) dostaną system operacyjny w wersji 8.1.

Czy telefony te odniosą sukces na rynku? Najlepiej wygląda chyba jednak półka średnia, czyli modele RX. Flagowiec ma za bardzo okrojone funkcje, by stać się godnym rywalem dla Samsunga, Huawei czy Sony.

Reklama
dziennik.pl