Smartfon E-20 nie kosztuje fortuny (w przeliczeniu na złotówki jego cena to około 700 złotych), nie ma też pod maską mocnych podzespołów. Jego najważniejsza i najbardziej niezwykła cecha kryje się bowiem w oprogramowaniu - pisze portal Cnet.
Producent uznał bowiem, że młodzi ludzie nie myślą o przyszłości i robią sobie nagie selfie, które potem trafiają do sieci i mogą w przyszłości zniszczyć ich kariery.
Dlatego też sztuczna inteligencja ma wykryć, gdy właściciel telefonu robi sobie nagie zdjęcia i nie pozwolić na zapisanie tych fotografii do galerii. Do tego, rodzic może tak ustawić telefon, by o każdym przypadku próby zrobienia nagiej fotografii, E20 wysyłał mu powiadomienie. To może uchronić z kolei dzieci przed wpadnięciem w ręce pedofilów.