Widać, że Oppo x5 Pro to prawdziwy flagowiec. Z tyłu nie znajdziemy ani grama plastiku, a jedynie ceramiczne plecki, dostępne w kolorach białym i błyszcząco-czarnym. Co prawda wersja lustrzana, którą dostałem do testów brudzi siębardzo szybko - ślady palców i smugi są bardzo widoczne i trzeba plecki czyścić. Oppo ładnie za to wkomponowało "wyspę" z aparatami. Zamiast wystających kantów mamy łagodne, nachylone przejście do kamer, co sprawia, że telefon wygląda lepiej niż konkurencja.
Z przodu, jak to w nowoczesnych smartfonach tylko ekran i małe wcięcie na aparat. Sam wyświetlacz ma 6,7" i rozdzielność WHQD+ (choć w systemie ustawiona jest niższa, FHD+). Dostajemy też czytnik odcisków palców oraz możliwość odblokowania ekranu twarzą. Lepiej z tej opcji jednak nie korzystać bo, mim, że x5 to flagowiec, to jednak wykorzystuje jedynie kamerę do selfie, a nie biometrię twarzy... co nie jest zbyt bezpieczne.
Znakomity ekran
Sam ekran jest świetny. Radzi sobie w jasnym, sierpniowym słońcu a do tego w bardzo ciekawy sposób rozwiązano jego odświeżanie. Wyświetlacz ma bowiem tryb adaptacyjny od 10 do 120 Hz. To oznacza, że jeśli wykorzystujemy mniej wymagające aplikacje, to odświeżanie ekranu jest wolniejsze, co oszczędza baterię. Gdy jednak zaczynamy grać, to telefon włącza "całą naprzód". Nie ma więc mowy o żadnych opóźnieniach, "rwaniu", klatkowaniu... itp. Tu Oppo naprawdę się postarało. Zwłaszcza, że telefon ma wbudowany mocny procesor Snapdragon Gen1, co oznacza, że Diablo Immortal i Genshin chodzą bez problemu. Głośniki są oczywiście z Dolby Atmosi przy grach i serialach dają radę.
Oppo daje doskonałe możliwości dopasowania x5 Pro pod swoje preferencje. Można zrobić wszystko - wybrać kształty ikonek, rodzaj powiadomień, kolory podświetlenia ramki przy powiadomieniach, animowane tapety... Darmowych możliwości zmian w Color OS jest naprawdę dużo i żaden inny telefon nie daje takich możliwości personalizacji. To duży plus dla tych, którzy cenią swoją indywidualność, a nie chcą zostawić wszystkie powiadomienia i wygląd systemu operacyjnego w trybie fabrycznym.
Coś nie tak z saturacją zdjęć
Jak działają aparaty? Z jednej strony zdjęcia, nawet nocne są bardzo ostre i wyraźne... z drugiej Oppo ma pewien problem z odpowiednim dobraniem saturacji kolorów. Tak, każdy telefon z Androidem lekko przekłamuje, robiąc kolory na zdjęciach dużo bardziej żywe... jednak x5 Pro robi to bardziej. I trzeba trochę posiedzieć potem w programie graficznym, by trochę kolory przytłumić. Za to x5 jest bardzo dobrym smartfonem do zdjęć nocnych. "Za mało światła" dla niego nie istnieje. A do tego tryb nocny nie rozjaśnia tak fotografii jak tryby nocne w innych telefonach, robiących dzień z nocy.
Podsumowanie
Podsumowując - Find x5 Pro to bardzo odważne podejście Oppo do tematu flagowca. Telefon kosztuje bowiem tyle co iPhone 13 Pro, S22 czy inne bardziej znane flagowce. Chiński koncern zrobił jednak telefon, który wart jest swojej ceny. Wygląda świetnie, można go dopasować do siebie... Brakuje tylko więcej opcji konfiguracji pamięci i RAM - dostępny jest tylko jako 12GB RAM/256GB miejsca i ma tylko dwa kolory. Przydałyby się bardziej radosne obudowy. No i nowy soft, lekko tonujący nasycenie kolorów.