Kobo Eclipse 2E nie ma szalonego designu. To duże, choć bardzo lekkie i wygodne urządzenie z 10,3" matowym ekranem e-Ink. W zestawie dostajemy też specjalny rysik, który pomoże nam w robieniu notatek. Niestety stylus nie jest przyczepiany magnetycznie do czytnika, najlepiej więc zaopatrzeć się w specjalne etui, które ma wbudowany uchwyt na pisak. Niestety piórko nie jest też ładowane z czytnika, jak choćby Apple Pencil, trzeba więc osobno go "karmić" prądem przez port USB-C. Szkoda, że Rakuten nie zdecydował się pójść w ślady Apple.

Reklama

Co ważne dla niektórych, czytnik wykonano w 85 proc. z ekologicznego plastiku, pozyskanego z recyklingu. A część tego tworzywa odzyskano z "ławic" plastiku z oceanów. Wybierając ten czytnik, dba się więc o środowisko.

Niestety Rakuten nie zdecydował się zrobić Kobo Eclipse 2E wodoodpornym. Nie da się więc zapisywac naszych przemyśleń z wanny, ani czytać książek w wodzie. A szkoda. Nigdzie bowiem się tak dobrze nie czyta, jak w wannie.

Eclipse 2E jako notes

Reklama

Jeśli chodzi o funkcje notesu, to czytnik sprawia się idealnie. Jeśli potrafi zamienić moje ręczne "pismo" na tekst, to poradzi sobie z każdym charakterem pisma… nawet lekarskim. Notatki możemy zostawić na urządzeniu, albo zapisac w chmurze. Do tego lekka waga czytnika sprawia, że nie przeszkadza w pisaniu notatek, gdy czytnik trzymamy w powietrzu. Fajnym wynalazkiem jest też elektroniczna "gumka" na pisaku - działa ona tak, jak w ołówkach, nie musimy nic klikać, niczego przełączać, żeby skasować jakieś słowo z notatek. Fajny i przydatny gadżet.

Eclipse 2E jako czytnik książek

Reklama

Jeśli zaś chodzi o czytnik książek, to jest trochę gorzej. Nie chodzi nawet o urządzenie. Ekran, o rozdzielczości 1404 x 1827 jest świetny, redukuje niebieskie światło, nie odbija słońca, jest doskonale matowy i oczy się przy nim nie męczą. Problem leży w oprogramowaniu, a przede wszystkim w polskiej wersji sklepu Rakuten. Baza książek nie jest tak duża, jak u konkurencji i to zarówno wśród tytułów angielskojęzycznych, jak i polskich. Do tego na urządzeniu możemy odtwarzać tylko audiobooki dostępne przez sklep Rakutena. O ile więc możemy na czytnik wgrywać własne książki w różnych formatach - a dzięki przeglądarce możemy je nabywać bezpośrednio ze sklepów na czytnik - o tyle w przypadku audiobooków jest to niemożliwe. Szkoda, bo w ten sposób dostajemy funkcję, z której nie da się praktycznie w Polsce skorzystać.

Innym problemem są kłopoty z regulacją barw ekranu. Nie można ustawić z automatu zmiany przy wschodzie i zachodzie słońca, można tylko ustawić tę zmiane albo ręcznie, albo samemu ustalając przedział czasowy. Mało to wygodne.

Podsumowanie

Podsumowując - Kobo Eclipse 2E to znakomity notes, który pozwala nam robić ręczne notatki w książkach, zapisywać samemu całe strony itp. To jeden z najlepszych elektronicznych notatników, poza iPadem, jaki możemy dostać na rynku. Byłby też świetnym czytnikiem książek, gdyby tylko Rakuten zauważył wreszcie problemy w Polsce ze swoim sklepem i umożliwił korzystanie z własnych audiobooków, albo nawiązał współpracę z polskimi serwisami streamingowymi. A tak, trzeba książki na niego wgrywać samemu, co stanowi pewne utrudnienie

Na pewno też ludzi, szukających samego czytnika, odstraszać będzie wysoka cena urządzenia - kosztuje bowiem aż 1849 PLN