Małe „składaki” cieszą się rosnącą popularnością ze względu na swoją poręczną formę oraz cenę. Wysoką, ale nie taką jaką trzeba zapłacić za duże Foldy.

Niestety z powody takiej a nie innej budowy cierpią w nich dwie rzeczy – baterie i optyka. Obie z tego samego powodu – w telefonie jest mniej miejsca niż w klasycznym urządzeniu i umieszczenie czy to dużego ogniwa, czy większej ilości aparatów jest bardzo trudne. Ale nie niemożliwe.

OPPO ma pomysł

Reklama

W obu dziedzinach liderem jest OPPO. Jego Find N2 Flip ma akumulator o całkiem przyzwoitej pojemności 4300 mAh, co jest chyba rekordem wśród składanych maluchów. A nadchodzący Find N3 Flip będzie miał rekordową liczbę obiektywów.

Reklama
OPPO Find N3 Flip / Materiały prasowe

Do tej pory producenci umieszczali z tyłu dwa – główny i szeroki kąt. Tymczasem na udostępnionych przez firmę zdjęciach najnowszego modelu widzimy aż trzy oczka. A w dodatku jest tam również logo Hasselblad.

Oczywiście firma nie zdradza jeszcze z jakiego rodzaju obiektywem będziemy mieli do czynienia. Ale raczej nie powinien być to bezsensowny sensor głębi, od którego coraz częściej odchodzą producenci. Osobiście obstawiam obiektyw tele 2x, którego głównym zastosowaniem będą zdjęcia portretowe, ale który również będzie można wykorzystać do przybliżania zwykłych ujęć.

Cieszy również logo firmy fotograficznej firmy Hasselblad. Do tej pory mogliśmy je zobaczyć tylko na flagowych urządzeniach. I rzeczywiście – jakość fotografi w smartfonach „tuningowanych” przez szwedzki koncern jest doskonała. Skoro więc logo trafia do N3 Flip, musi być one pewna wysokiej jakości optyki.

Konkurencja z korzyścią dla klientów

Reklama

Ale cała historia ma jeszcze jeden, pozytywny aspekt. Za przykładem OPPO będą musieli pójść też konkurenci, by nie zostać w tyle. O tym, jak dobrze wpływa na rynek rywalizacja mogliśmy się przekonać ostatnio przy premierze Samsunga Galaxy Z Flip5. Firma zastosowała w nim duży zewnętrzny, w pełni funkcjonalny wyświetlacz, bo wcześniej zrobiła to motorola w swoim modelu razr 40 ultra.

Samsung Galaxy Z Flip 5 / dziennik.pl

Podobno Samsung po wypuszczeniu serii 6 zdecyduje się też na wypuszczenie modelu FE czyli Fan Edition, tak jak jest to w przypadku flagowej serii S. Tam S20 FE był rynkowym przebojem a tym roku firma będzie chciała to powtórzyć wypuszczając S23 FE.

Na podobny ruch znów zdecydowała się motorola. W składanym razr 40, którego test możecie przeczytać tu, firma użyła procesora ze średniej półki, nie dała dużego zewnętrznego ekranu, ale dzięki temu mogła zbić cenę. Smartfon kosztuje 3999 zł, a w czasowej promocji sprzedaje go jeszcze o 300 zł taniej.

motorola moto razr 40 / dziennik.pl

Premiera już za chwilę

O tym, co wymyśliło OPPO w Find N3 Flip przekonamy się już niedługo. Premiera tego urządzenia, oraz smartwatcha Watch 4 Pro ma się odbyć 29 sierpnia. Na razie w Chinach, ale Find N2 Flip trafił do globalnej dystrybucji, w tym do Polski. Więc jego następca również powinien być dostępny za jakiś czas w naszym kraju.

źródło