Do tej pory wszystkie małe składane smartfony miały po dwa aparaty z tyłu – główny i szeroki kąt. Tak jest w Samsungach, motorolach oraz urządzeniach OPPO – m.in. zeszłorocznym modelu N2 Flip. Producenci tłumaczyli, że przy tego rodzaju konstrukcji większa optyka się po prostu nie zmieści. Ale OPPO udowodniło, że jednak się da.

Reklama
OPPO Find N3 Flip / dziennik.pl

Model N3 Flip ma z tyłu trzy pełnoprawne obiektywy:

  • główny 50 MP, f/1.8, 24mm, 1/1.56", 1.0µm, multi-directional PDAF, OIS;
  • szeroki kąt 48 MP, f/2.2, 14mm, 114˚, AF;
  • tele 32 MP, f/2.0, 47mm, 2x optyczny zoom, PDAF.

Oczywiście jest też kamerka w środku, również o niezłej specyfikacji. To:

Reklama
  • 32 MP, f/2.4, 21mm, 1/2.74", 0.8µm, AF

Najciekawszy w tym zestawieniu jest 32 MP obiektyw tele. Służy do zdjęć portretowych, ale oczywiście można go również wykorzystywać do bezstratnego przybliżenia.

OPPO Find N3 Flip / dziennik.pl

Niestety smartfon który został zaprezentowany niedawno w Chinach nie będzie dostępny w Europie. OPPO zdecydowało się poczekać do następnego modelu, bo na razie dobrze sprzedaje się wprowadzony kilka miesięcy temu starszy model N3 Flip. Co oznacza, że będziemy musieli obejść się smakiem i mieć nadzieję, że zgodnie z deklaracjami firmy kolejna wersja tego urządzenia z podobnym bądź nawet lepszym zestawem aparatów w przyszłym roku zawita do Europy.

OPPO Find N3 Flip / dziennik.pl

Trochę na osłodę polski oddział OPPO sprowadził dwa egzemplarze Find N3 Flip, którymi można się było przez chwilę pobawić. Odkładając na bok obiektywy, smartfon rzeczywiście jest niemal identyczny co N2 Flip. Różnicą jest pojawienie się znanego z urządzeń bratniego OnePlus-a suwaka do zmiany profili dźwiękowych na bocznej ramie.

OPPO Find N3 Flip / dziennik.pl

Poza tym mamy taką samą baterię, minimalnie podkręcony procesor, a największe zmiany są w oprogramowaniu. Tyle, że jak zapewnił nas producent, one stopniowo będą się też pojawiać w starszym modelu. Chodzi przede wszystkim o lepsze wykorzystanie dużego zewnętrznego wyświetlacza. W końcu będzie można na nim otwierać większość aplikacji a właśnie brak tej możliwości był moim zdaniem największą bolączką Find N2 Flipa. Jego recenzję znajdziecie tu.

OPPO Find N3 Flip / dziennik.pl