Podczas gdy cały technologiczny świat pracuje nad smartfonami ze zginanymi ekranami, LG postanowiło spojrzeć na tę kwestię trochę inaczej. Może mniej odkrywczo, ale, co udowodniła prezentacja przygotowana przez firmę, równie ciekawie. Kupując LG G8X ThinQ kupujemy bowiem smartfon z… dodatkowym ekranem. Jeśli wiemy, że będziemy go potrzebować (a zastosowań jest wiele), bierzemy ze sobą cały zestaw. Jeśli zaś chcemy korzystać tylko ze zwykłego, oczywiście flagowego urządzenia – możemy po prostu wyjąć go z etui, całą resztę zostawiając w domu.

Reklama
dziennik.pl

LG przedstawiło 10 powodów, dla których warto zainteresować się tym urządzeniem. I trzeba przyznać, że są one ciekawe, a co najważniejsze – wygląda na to, że sprawdzą się w codziennym życiu.

  • Oglądanie meczu lub filmu oraz dzielenie się komentarzami na żywo.
  • Graj jak profesjonalista w mobilne gry w każdych warunkach.
Reklama
  • Wygodne zakupy przez internet.
  • Kreatywne zdjęcia i kontrola nad kompozycją kadru.
  • Selekcjoner w Galerii.
  • Błyskawiczne przesłanie zrzutu ekranu współpracownikowi lub znajomemu.
  • Profesjonalnie doświetlone selfie.
  • Funkcje biznesowe – zamień smartfon w mini laptopa.
  • Film i bajka… jednocześnie!
  • Multitasking to już standard.

Co kryje się za tymi hasłami? Głównie to możliwość korzystania z dwóch ekranów i dwóch aplikacji jednocześnie, przerzucania na dodatkowy ekran artykułów czy zdjęć bez wychodzenia ze strony, pisania na większej niż w smartfonie klawiaturze, oglądania dwóch rzeczy (np. film dla dziecka i mecz) na rozłożonym urządzeniu, prostym załączaniu zrzutów ekranu do maila czy aplikacji społecznościowych, czy stworzeniu na ekranie dodatkowym pada do sterowania w grze, który nie zasłania nam obrazu. Obsługa wydaje się prosta i intuicyjna, czy tak jest w rzeczywistości, sprawdzimy gdy dostaniemy egzemplarz do testów.

dziennik.pl
dziennik.pl
dziennik.pl / sebastianmalachowski.pl

Smartfon ma flagowe parametry, więc nie powinno być zastrzeżeń do jego pracy. Kupując go przed 11 listopada, dostaniemy słuchawki Denon AH-GC30 o wartości 1500 zł.

dziennik.pl