Kolorystyka GT Neo 3T nie jest - w najbardziej krzykliwym wydaniu - dla każdego. Jaskrawa żółć z tyłu (w dodatku w szachownicę) połączona z czarnymi elementami aparatów może odrzucić najbardziej konserwatywnych użytkowników (dla nich przeznaczona jest wersja czarna). Mnie jednak ten telefon urzekł. Wreszcie coś, co nie jest szare albo czarne i nudne. Dobrze, że realme zdecydowało się na dość interesujący eksperyment designerski.

Reklama

Całość obudowy oczywiście z plastiku, nie ma gniazda słuchawkowego ani bezprzewodowego ładowania... nie da się też rozszerzyć pamięci telefonu kartą MicroSD. Od razu widać, że - ze względu na półkę cenową - wprowadzono mocne cięcia. Trzeba też pamiętać, że telefon nie ma żadnego certyfikatu IP, lepiej więc uważać z nim nad wodą czy na piasku.

Co pod maską?

Pod maską znajdziemy starszy średniej mocy układ z 2021 czyli Snapdragona 870 oraz 8 GB pamięci RAM. Tak, to nie jest flagowy potwór, który radzi sobie z każdą grą w 60 FPS... Ale z drugiej strony, do budżetowego telefonu ten układ bardzo pasuje. Mniej ambitne gry niż Asphalt czy PUBG chodzą bez żadnego problemu, da się płynnie przeglądać strony www czytać pocztę, czy sprawdzać portale społecznościowe. W takim zwykłym, codziennym użytkowaniu, dla użytkownika, który nie wymaga wszystkiego "naj" Neo 3T się sprawdza. Zwłaszcza, że dostajemy ekran o adaptacyjnym odświeżaniu do 120 Hz. Co ważne, dzięki specjalnej, chłodzącej komorze parowej, telefon pozostaje chłodny, nawet gdy gramy.

Bateria ma pojemność 5000 mAh i wystarczy by działać przez dzień. W razie, gdybyśmy potrzebowali jednak "nakarmić" telefon w ciągu dnia, to - przy użyciu dołączonej, firmowej ładowarki 80W - potrzeba zaledwie pół godziny, by naładować go do 100 proc. pojemności i około 17 minut, by osiągnąć 60 proc. naładowania. Jak na budżetowy smartfon to bardzo dobry wynik.

Reklama

Jak 3T radzi sobie z fotografowaniem?

Aparaty? Tu nie mam dobrych wiadomości. Moduł kamery jest ten sam, co w zeszłorocznym GT 2 Neo ze wszystkimi jego wadami i zaletami. Tak, fotografie portretowe i zdjęcia zrobione przy dobrym świetle będą dobrze wyglądać w społecznościach, czy na ekranie smartfona, gdy pokażemy je znajomym i rodzinie... ale im ciemniej, tym gorzej, zwłaszcza, że 3T nie ma optycznej stabilizacji obrazu. To nie jest smartfon do zdjęć nocnych. Równie słabo działają obiektywy do makro i szerokokątny.

Podsumowanie

Podsumowując - GT Neo 3T to typowy smartfon z przedziału cenowego w granicach 2 tys. PLN. To nie jest telefon dla wymagających użytkowników i takiego nie udaje. To bardziej GT 2 Neo w ładniejszym opakowaniu i z szybszym ładowaniem. To smartfon dla ludzi, którzy chcą zrobić ładne portretowe zdjęcie albo tzw. "landszafcik" w dzień i pochwalić się tym w społecznościach, a nie martwią ich rozmazane fotografie nocą. Tak, da się na nim grać i przeglądać strony www, do tego wygląda fajnie... ale poza tym nie wyróżnia się niczym z tłumu telefonów w tej półce cenowej.