QN95C, jak przystało na jeden z topowych modeli Samsunga, wygląda ślicznie - Nie ma żadnej widocznej ramki wokół ekranu, do tego telewizor można powiesić na ścianie na specjalnym uchwycie Samsunga, który sprawia, że ekran wprost przylega do ściany. Nie ma też żadnego kłopotu z ustawieniem go na szafce, bo mamy podstawę po środku ekranu, a nie po bokach.
Brakuje modułu One Connect
Jest tylko jeden problem. Mimo, że to jeden z najlepszych i najdroższych telewizorów koreańskiego koncernu, producent zdecydował się na zaskakujący ruch. Nie ma "pudełka" One Connect, czyli modułu, do którego podłączamy wszystkie kable, a potem łączymy go cienkim, niewidocznym światłowodem z ekranem. Tu wszystkie kable są widoczne i zwieszają się z telewizora. Wygląda to mało estetycznie i psuje cały efekt. Szkoda, bo ten moduł znacząco wyróżniał telewizory Samsunga na tle konkurencji. Ale cięcie kosztów w kryzysie to cięcie kosztów w kryzysie.
Na szczęście nie oszczędzano na portach. Wszystkie cztery to HDMI 2.1. Do tego mamy dwa gniazda USB, wsparcie dla modułu CI, WiFi oraz obsługę AirPlay 2.
Smart TV
Samsung, jak zwykle, oparł swój system smart TV na Tizenie. Tegoroczna wersja jest dużo lepsza od wersji z 2022. Tak, rozkład ikonek jest taki sam, ale wszystko działa dużo, dużo szybciej i nie wkurza już tak bardzo. Do tego telewizor dostał obsługę urządzeń smart w standardzie Matter i jest hubem domowym naszego internetu rzeczy. Bez problemu dowiemy się więc, ile czasu np. zostało do końca cyklu prania, albo jakie są parametry powietrza w domu (jeśli mamy kompatybilny oczyszczacz powietrza).
Jeśli chodzi o dźwięk, to jest przyzwoity. Dzięki odpowiedniemu zestawowi głośników, telewizor może nawet symulować efekty Dolby Atmos. Oczywiście, choć działa to lepiej niż zwykłe telewizory, ale kupując taki sprzęt, warto zainwestować w dobry soundbar - najlepiej Samsunga, bo wtedy, dzięki usłudze Q-Symphony, soundbar będzie wykorzystywał cały system audio telewizora. Co w połączeniu z takim Q990B brzmi rewelacyjnie.
Jakość obrazu
Jakość obrazu? Bardzo dobra reprodukcja kolorów, świetny kontrast i znakomita czerń. Ten telewizor w niczym nie ustępuje ekranom OLED. Radzi sobie doskonale ze scenami HDR i bitwa o Helmowy Jar w remasterze Dwóch Wież z płyty 4K jest doskonała. Tak samo świetnie wygląda Batman Tima Burtona oraz… Casablanca zremasterowana do 4K.
Co z grami? QN95C obsługuje VRR i odświeżanie do 144Hz, do tego ma niski input lag, więc o kłopotach z płynnością, nawet w strzelankach, możecie zapomnieć. To jest znakomity telewizor dla graczy.
Podsumowanie
Podsumowując - Samsung wyciągnął z matrycy MiniLED wszystko, co można było, tworząc telewizor o świetnym obrazie, dźwięku i płynności. Udało się też koreańskiej firmie wreszcie usprawnić nową wersję Tizena. (N95C to telewizor naprawdę świetny. Ma tylko jeden problem - ten problem to seria QD-OLED Samsunga, która jest tańsza o prawie tysiąc złotych (w wersji 65" QN95C kosztuje 16,999 PLN, a S95C 15999 - dostajemy też 2000 PLN zwrotu na konto) i jednak oferuje lepszą jakość ekranu.